Pliska XO
Bułgarska, dziesięcioletnia Brandy o zawartości alkoholu na poziomie 40%
Leżakowana w beczkach z lokalnych dębów rosnących bułgarskich lasach (na stokach gór Strandża)
Pojemność: 700 ml
Zakupiona w 2017 roku
Pliska XO
Produkcja
Powstaje „z destylatów winnych pochodzących z Great Preslav – regionu o wspaniałych winiarskich tradycjach, pachnącego kwiatami, owocami i słońcem”, o czym producent informuje nas na bardzo ładnym, kartonowym opakowaniu.
Kolejny cytat: „Pliska XO to esencja słonecznej i przyjaznej Bułgarii w kieliszku. Jej smak na długo pozostaje w pamięci”… no to zobaczmy, czy rzeczywiście tak będzie.
Piękna, pękata, przezroczysta butelka z ogromnym, naturalnym korkiem złotego koloru.
Kolor: brunatny – jak mocna esencja herbaciana
Notka smakowa
Zapach: na początku, niestety, pomimo dziesięciu lat dojrzewania, alkohol ‚daje po nosie’. Nie polecam podgrzewać dłonią koniakówki, a raczej użyć zwykłego kieliszka do Whisky. Już po kilku minutach bukiet pięknie się otwiera. Kajmak, biała czekolada, rodzynki, orzech laskowy – to czuć od razu. Potem pojawia się wanilia, skórka z pomarańczy i wiśnie w likierze. Nie czuć tej imitacji coli, która często charakteryzuje młode Brandy i koniaki. Pięknie pachnie, jednak trochę zbyt alkoholowo. 21,5/25
Smak: tutaj alkohol jest dużo lepiej ukryty. Rodzynki w czekoladzie, kukułki, earl grey, słodkie Sherry, marcepan, drewno, winogrona białe, bardzo słodkie. 22,5/25
Finisz: gorzka czarna herbata, drożdże, Porter, brązowy karmel, wanilia. Dość długi. 20/25
Balans: bardzo dobra Brandy, jednak trochę nierówna (różnice w ukryciu alkoholu w zapachu i w smaku, słodki smak, gorzkawy finisz, 10 lat dojrzewania, a czuć lekki brak dojrzałości). Doznania smakowe są niewątpliwie jej największym atutem. Podczas degustacji, ciagle przychodził mi na myśl Cognac Hennessy XO, który jednak jest ośmiokrotnie droższy. 20/25
Ogólnie: 84/100
Podsumowanie
Na opakowaniu czytamy, że Brandy ta ma zachwycać najbardziej wymagających smakoszy i koneserów Brandy. No cóż… koneserem zdecydowanie nie jestem, ale smakoszem na pewno 😉
Nie powiem, że jestem „zachwycony”, ale na pewno, bardzo zadowolony. Stosunek jakości do ceny zdecydowanie zachęca do zakupu. Nawet gdyby Brandy ta kosztowała dwa razy więcej, i tak warto byłoby ją kupić.
Cena: 59 – 90 zł. Jednak mnie udało się dostać w sklepie Biedronka za 59 zł.
Gorąco polecam
Więcej zdjęć tutaj
Nie bardzo się znam – tzn wiem co mi smakuje, a co nie 😉
Kupiłam – spróbowałam. Wyczuwam orzech i wanilię w zapachu. Nie czułam aż tak tego alkoholowego aromatu, ale faktycznie smak jest lepszy niż zapach.
Nie szczypie w język i jest gładka. Po około 30 sekundach miło i lekko rozgrzewa. Jest to brandy, którą kupiłabym w prezencie i chętnie poczęstuję gości.
Mnie udało się ponownie kupić butelkę za 47 zł, czyli mniej więcej połowę normalnej ceny. Za te pieniądze nie ma szans kupić nic lepszego 😅