Havana Club Añejo 7 Años
Havana Club 7. Chciałoby się powiedzieć: „rum znany na całym świecie”, jednak, jak się okazuje, wcale tak nie jest. Sprzedawany przez znany koncern alkoholowy Pernod Ricard (będący w posiadaniu m. in. takich marek jak: Glenlivet, Ballantine’s, Wódka Wyborowa, czy nawet amerykański Wild Turkey), rum ten do niedawna, nie do zdobycia był w USA. Wszystko z powodu zakazu sprowadzania do tego kraju wielu produktów z Kuby. Żeby zaopatrzyć się w tę butelkę, obywatele Stanów Zjednoczonych bez trudu mogli ją jednak znaleźć za granicą. Wymagało to, oczywiście, trochę fatygi.
Amerykanie pod nazwą „Havana Club”, lepiej znają trunek produkowany przez Bacardi – sprzedawany już w samych Stanach. Wygląda on jednak nieco inaczej, chociaż podobno nie ma między nimi wielkiej różnicy w samym smaku.
Co ciekawe, żaden z tych rumów nie jest produkowany w samej Havanie, a ten opisywany przeze mnie dzisiaj, powstaje tuż poza granicami tego miasta.
Havana Club 7
Gatunek: rum
Kraj: Kuba
Region: Havana (obrzeża)
Leżakowany 7 lat. W świecie rumów, często oznaczenie wieku na etykiecie oznacza średnią wieku składników, a nie sam najmłodszy składnik. Jednak rumy z Kuby najczęściej wskazują na najmłodszy użyty destylat.
40% alkoholu
Kolor: ciemny, herbaciany bursztyn, z dodatkiem sztucznego karmelu
Notka smakowa
Zapach: od razu przychodzi mi na myśl połączenie brandy i rumu. Karmel, drewno, rodzynki, miód, cappuccino, wiśnie Amarena. Bardzo alkoholowy. 17,5/25
Smak: drewno, karmel, dojrzałe śliwki, zielone jabłka, orzech laskowy, dojrzałe wiśnie, trawa, skórka z cytryny, brandy. 19/25
Finisz: sok z wiśni, goryczka – jakby z pestek jabłek, karmel, cukier muskowado. Średnio długi i średnio przyjemny. 17/25
Balans: 7 lat leżakowania rzeczywiście robi swoje. Czuć to przede wszystkim na języku, ponieważ zwłaszcza tam czuć smak i wpływ drewnianej beczki. Alkohol w smaku jest nawet nieźle ukryty, czego, niestety nie da się powiedzieć o zapachu. Kolor mógłby sugerować dojrzałość trunku, jednak kontretykieta podaje nam informacje o użyciu karmelu do zabarwienia. Przyzwoity smak, to niewątpliwie najmocniejszy akcent tego rumu. 17,5/25
Ogólnie: 71/100
Podsumowując:
Jest to ciekawy, ogólnodostępny rum. Dla mnie nie jest to żadne wyjątkowe zjawisko, chociaż na początek, może być. Da się go pić na czysto… ale po co?
Cena: od ok. 90 zł
Są lepsze rumy w tym przedziale cenowym.
„W większości rumów oznaczenie wiekowe wskazuje na najstarszy składnik trunku.”
Nieprawda. Nie wiem na czym oparłeś to stwierdzenie. Ogólnie to dobrze się czyta Twoje wpisy, ale to co tutaj napisałeś to jeden wielki mit.
Faktycznie, źle to ująłem. Chodzi raczej o to, że często oznaczenie wieku na etykiecie oznacza średnią wieku składników, a nie sam najmłodszy składnik.