Cragganmore 12 years old
Dziś reprezentant regionu Speyside z portfolio koncernu Diageo. Spotykamy się z Cragganmore 12 years old.
Cragganmore 12 years old
Cragganmore znaczy „Wielka Skała”
Scotch Single Malt
Region: Speyside
12 lat
40% alkoholu
Nietorfowa
Leżakowana w beczkach po Bourbonie i po Sherry
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn
Notka smakowa
Zapach: węgiel, karmel, alkohol, czerwone wino, goździki, kardamon, suszone śliwki i figi, cappuccino, wiśnie w likierze. Po kilkunastu minutach, bukiet się otwiera, alkohol łagodnieje i zapach staje się szlachetniejszy. Bardzo mi się podoba. 22/25
Smak: gorzka czekolada, suszone śliwki, dojrzałe banany, brzoskwinie, melasa. Trochę rozwodniony i minimalnie torfowy – czuć może 2 PPM albo jeszcze mniej. 19,5/25
Finisz: daktyle, pestki jabłek, melon modowy, kakao, dojrzałe śliwki, orzechy włoskie. Przyjemny, ale krótki. 19,5/25
Balans: żeby odkryć pełnię doznań, zdecydowanie trzeba dać jej odpocząć. Generalnie, smaczna, przyjemnie pachnąca Whisky. Minimalna, ledwie wyczuwalna ilość dymu przyjemnie wkomponowuje się w całość i pięknie współgra z wyraźnymi nutami Sherry. Wszystko jednak zbyt rozwodnione, by ta podstawowa dwunastoletnia whisky była wizytówką regionu. Ot, takie tam, moje przemyślenie. 20/25
Ogólnie: 81/100
inne opinie:
Ralfy (2017): 85/100
Serge (2015): 80/100
whisky.com – Master Taster Horst Lüning określił tę whisky, jako przykład idealnego balansu i jedną z jego ulubionych whisky ze Speyside. To ogromny autorytet w świecie whisky, który jest zawodowym degustatorem od ponad trzydziestu lat… dlatego miałem lekkie opory pisząc notkę smakową, zwłaszcza dotyczącą balansu… Jednak odkąd zacząłem pisać notki, nigdy nie sugerowałem się cudzymi opiniami (lubię je czytać, lub oglądać, ale NIGDY NIE POWIELAĆ). Opisuję wyłącznie własne doznania i wrażenia. Tym razem nie pokryły się z wrażeniami jednego z moich ulubionych recenzentów whisky ☺️
Cena: ok. 140 zł
Polecam
Porównanie tej whisky z Glenfarclas 12 – tutaj
Więcej zdjęć tutaj
4 thoughts on “Cragganmore 12 years old – recenzja”