Porto Fogo Tawny
Tawny znaczy „ogorzałe” i jest to wino leżakowane co najmniej trzy lata w drewnianych beczkach. Wino to wzmacniane jest mocnym destylatem winnym o objętości alkoholu powyżej 75%. Dodanie go do porto powstrzymuje proces fermentacji, przez co zachowuje ono swoją słodycz. Porto prawie zawsze jest efektem kupażu wielu szczepów winogron. Produkuje się je z ponad stu odmian winorośli.
Dziś do kieliszka trafiło Porto Fogo Tawny – niedrogie, dostępne wino o bogatej barwie i wyraźnym wpływie drewnianej beczki. Tak, jak lubię.
Porto Fogo Tawny
Kraj: Portugalia
Rodzaj wina: słodkie, wzmacniane
Rodzaj Porto: Tawny
Kolor wina: czerwone
Objętość alkoholu: 19%
Kolor: brunatno-rubinowy
Notka smakowa
Zapach: wanilia, suszone śliwki, świeże orzechy włoskie wraz z zieloną skórką, goździki, cynamon, gorzka czekolada. 21/25
Smak: słodki. Prażone migdały, rodzynki, słodki, jasny karmel, pestki jabłek, dojrzałe gruszki, winogrona. 20/25
Finisz: lekko drapie w gardle. Nieco alkoholowy. Susz z owoców, suszone figi i orzechy włoskie, drewno, wanilia. 17/25
Balans: zapowiadało się świetnie – piękny zapach i przyjemny smak. Dopiero przy finiszu dochodzimy do wniosku, że to młode wino. Trochę zbyt młode, by móc się nim rozkoszować. Stosunkowo krótki i ostry finisz to najsłabszy element tego porto. 18/25
Ogólnie: 76/100
Cena: ok 25 zł
Tragedii nie ma, ale nawet w tej cenie można znaleźć lepsze leżakowane wino
Mimo wszystko, jest to dość ciekawa odskocznia od whisky, obok sherry i madeiry, to wlaśnie porto jest najpopularniejszym winem wśród miłośników single maltów. Większość zapalonych „whiskopijców” na pewno trafi wśród tych win coś dla siebie, jednak degustowane przeze mnie dzisiaj Porto jest dla mnie zdecydowanie za słodkie.