James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, Batch PX2
Gdy zaczynałem przygodę z whisky/whiskey, znajomi od razu przestrzegali mnie przed bourbonami i innymi amerykańskimi whiskey. Ich argumenty brzmiały: „wszystkie bourbony smakują tak samo… leżakują krócej niż szkocka whisky… skąd miałbyś znaleźć różnice w smaku i w zapachu, skoro każda amerykańska whiskey produkowana jest w taki sam sposób…”.
Na szczęście pozwoliłem sobie samemu to sprawdzić i zapoznać się bliżej także z amerykańskimi trunkami. Szybko się okazało, że wszystkie te opinie są nie tylko błędne, ale również dość krzywdzące. Dzisiaj cieszę się, że postanowiłem „iść własną drogą”, dzięki czemu oprócz świata szkockich single maltów, odkryłem „bogactwa Ameryki”, świat brandy, rumów, grappy, ginów, tequili, piw, win, a ostatnio także wódek. Takim sposobem dotarłem do James E. Pepper 1776.
Dzisiaj zajmę się recenzją bardzo nietypowego, amerykańskiego trunku. Jest to żytnia whiskey (zazwyczaj smakują one zupełnie inaczej, niż bourbony). Dodatkowy jej atut, to finiszowanie w beczkach po sherry – słodkim sherry Pedro Ximenez.
James E. Pepper, 1776
Straight Rye Whiskey
Proporcje: 95% żyta, 5% słodowanego jęczmienia
46% objętości alkoholu
NAS (około 2 lat)
Leżakowana w nowych beczkach z białego dębu amerykańskiego
Finiszowana w beczkach po sherry Pedro Ximenez
Batch PX2
Niefiltrowana
Kolor: bursztyn +2 z bordowym akcentem, naturalny
Notka smakowa
Zapach: no właśnie. Na to czekałem. Anyż, czekolada, szałwia, kardamon, kolendra, słodkie sherry, orzechy włoskie, marcepan. Aromat przypomina rum leżakowany w beczkach po sherry. Alkohol słabo ukryty, jednak jeśli poczekamy kilka minut, robi się przyjemniejszy. 21,5/25
Smak: rewelacja. Połączenie Pedro Ximenez z przyjemną goryczką i bogactwem żytniej whiskey. Suszone daktyle, miód, karmel, goździki, kardamon, drewno, suszone śliwki, suszone morele. Coś niesamowitego. Nawet jeśli nie przepadasz za amerykańskimi whiskey, to ta może Ci zasmakować. Wcale nie przypomina bourbonu. Nie jest to też typowa rye whiskey. Ten finisz w beczkach po sherry robi świetną robotę. Polecam dodać kilka kropel wody. Złagodzi to alkohol, a wyraźnie podbije smak. 23/25
Finisz: miód, anyż, sherry Pedro Ximenez, estragon, karmel, drewno, suszone śliwki. Długi, ale dość mocno alkoholowy. 21,5/25
Balans: to dla mnie osobiste odkrycie Ameryki 😁 Genialny pomysł, świetna jakość, rewelacyjne połączenie. Już sama żytnia whiskey dostarcza sporo wrażeń. Dodatkowe kilka miesięcy leżakowania w beczkach po sherry PX… to jest dopiero „jazda”! Do pełni szczęścia brakuje mi dodatkowych kilku lat dojrzewania, ale wtedy cena musiałaby być o wiele mniej dostępna. 21,5/25
Ogólnie: 87,5/100
Inne opinie
thewhiskeyjug: 86/100
Cena: 150-200 zł
Oczywiście, już po samej ocenie wyraźnie widać, że się nie zawiodłem. Whiskey ta świetnie nada się dla osób, które kiedyś także uwierzyły w mit, że „jeśli whisky, to tyko szkocka”. Warto jej spróbować, chociażby dlatego, żeby samemu się przekonać, czy nie warto dać szansę również „rudej na myszach” zza oceanu.
Jeśli uda Ci się ją dostać, nie śpiesz się. Daj jej kilka minut i trochę wody. Pamiętaj, że to zaledwie dwa lata dojrzewania. Młoda, agresywna… ale pyszna. Jeśli będziesz się z nią odpowiednio obchodzić, odwdzięczy Ci się. Będziesz chciał do niej wracać.
Gorąco polecam
Więcej zdjęć tutaj
3 thoughts on “James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, Batch PX2”