The Glenlivet 12
Naprawdę wstyd się przyznać, ale gdy nieco ponad pół roku temu po raz pierwszy kupiłem The Glenlivet 12 years old, powiedziano mi, że skoro jeszcze nie znam tej whisky, to tak, jakbym uczył się alfabetu, pomijając „ABC” 🤣 Rzeczywiście, nie wiem, jak to się stało, że nie miałem wcześniej okazji jej spróbować.
Co ciekawe, był czas, kiedy opisywana przeze mnie dzisiaj whisky, zdetronizowała nawet Glenfiddicha i była najlepiej sprzedającym się single maltem w Polsce. Opisywałem już wersję 15. letnią French Oak, 18. letnią, czy Founder’s Reserve na blogu, jednak dwunastka musiała trochę poczekać. No dobra. Nadrabiamy zaległości.
The Glenlivet 12
Glenlivet znaczy „Gładka Dolina”
Scotch Single Malt
Region: Speyside
12 lat
40% alkoholu
Nietorfowa
Leżakowana w beczkach po bourbonie i po sherry
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn, z dodatkiem karmelu
Notka smakowa
Zapach: przyjemny i bogaty. Brzoskwinie, rodzynki, pieczone jabłka, goździki, suszone śliwki, dojrzałe banany, winogrona. Sherry dominuje nad bourbonem. Po chwili pojawiają się delikatne taniny pochodzące z drewna. 21/25
Smak: suszone śliwki, rukola, odrobina chrzanu, miód, drewno, karmel. Zaskakująco przyjemny, jednak dość mocno goryczkowy smak. Gorzka czekolada, espresso, syrop klonowy. Alkohol przyjemnie ukryty. Po kilkunastu minutach pojawiają się nuty bardziej wytrawne – drewno, siano i ciekawe, leśne klimaty. Warto dać jej odpocząć 22/25
Finisz: Średniodługi. Pieczone jabłka, rodzynki, gorzka czekolada, rukola, kruszonka, biszkopt. 20/25
Balans: całość ciekawie ułożona, jednak dominuje goryczka i słodycz. Niewiele wanilii i mały wpływ beczek po bourbonie, raczej nie wpłynie na zaniżenie oceny. Generalnie, przyjemna, intensywna whisky. Zdecydowanie warta poznania. Świetnie się ją sączy z kieliszka w temperaturze pokojowej. 21/25
Ogólnie: 84/100
Inne opinie
Ralfy (2009): 83/100
milerpije.pl (2013): 76/100
lukeloveswhisky.pl (2015): 80/100
Cena: ok 130 zł
Dla mnie to klasyczny przypadek, pokazujący, że jedna z najpopularniejszych whisky typu single malt na świecie, wcale nie musi być nudna.
Polecam
Więcej zdjęć tutaj
9 thoughts on “The Glenlivet 12 years old – recenzja whisky”