Macallan Amber
The Macallan Amber zadebiutował w roku 2013 jako druga z czterech części The Macallan 1824 Series. W jej skład wchodzą „Gold”, „Amber”, „Sienna” i „Ruby”. Żadna z wymienionych whisky nie posiada oznaczenia wieku. Różnią się kolorem, który jest w tym wypadku głównym wyznacznikiem dojrzałości. W przypadku edycji Amber, do leżakowania destylatu wykorzystano beczki po sherry pierwszego, jak i ponownego napełnienia.
Macallan Amber
Macallan znaczy „Ziemia Filliana”
Scotch Single Malt
Region: Speyside
NAS
Objętość alkoholu: 40%
Leżakowana w beczkach po sherry zarówno z amerykańskiego, jak i z europejskiego dębu
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn +1, naturalny
Notka smakowa
Zapach: koniecznie trzeba dać jej postać w kieliszku i pooddychać. Słodki. Marcepan, bita śmietana, lody waniliowe, suszone śliwki gotowane w czerwonym winie, orzechy włoskie, szałwia. Z czasem, aromat robi się coraz ciekawszy. Alkohol na początku bardzo słabo ukryty. Później robi się lepiej. 20/25
Smak: orzechy laskowe, karmel, skórka pieczonego chleba, rozmaryn, goździki, sherry Fino, prażone migdały, suszone śliwki. 21/25
Finisz: nieco ostry i agresywny. Imbir, pestki moreli, pieczone jabłka z goździkami, karmel, dżem jeżynowy. Średniodługi, intensywny. 20/25
Balans: ciekawa, ale moim zdaniem, prawdopodobne stosunkowo młoda whisky. Na pewno użyto bardzo aktywnych beczek, które „robią tu robotę”. Słodki aromat, wytrawny smak, ciekawy finisz. Czuć, że to Speysider. Całkiem dobry Speysider. 21/25
Ogólnie: 82/100
Inne opinie
milerpije.pl (2015): 76/100
whiskyfun (2013): 81/100
whiskyfun (2017): 82/100
Cena: ok. 260 zł
Ciekawy zabieg: odebrać whisky deklarację wieku i zastąpić ją kolorami, jako kryterium dojrzałości. Chętnie bym się do tego przyczepił i napisał coś kąśliwego, gdyby whisky ta mi nie smakowała… a jednak 😁 jest niezła. Nie jestem do końca przekonany, czy to kupuję, ale co tam 😉 The Macallan jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną szkocką whisky single malt na świecie. Kto im zabroni?
Czy seria była udana? Trudno powiedzieć, jednak destylarnia wpadła być może na ciekawszy pomysł i 1824 Series ustąpiła miejsca serii: The Macallan Quest Collection, która to w strefie Travel Retail pojawiła się w styczniu 2018 roku.
Oj, nie nadążysz… można się pogubić 🙂
Więcej zdjęć tutaj
0 thoughts on “The Macallan Amber, 1824 Series – recenzja”