Calvados Roger Groult
Historia marki Calvados Roger Groult sięga 1860 roku, kiedy to pod czujnym okiem założyciela gorzelni (Pierre Groult) wyprodukowano pierwszy calvados. Dziś na terenie destylarni rośnie 6000 drzew różnych odmian jabłoni, z których produkowany jest cydr. Po destylacji, jabłkowy spirytus trafia do dębowych beczek, a na etykiecie podawany jest wiek najmłodszego składnika.
Calvados Roger Groult Pays D’Auge
Kraj: Francja
Region: Normandia
Objętość alkoholu: 40%
Leżakowany 3 lata
Dojrzewa w ponadstuletnich dębowych beczkach o różnej pojemności
Kolor: białe wino
Notka smakowa
Zapach: Grappa, jabłka, wosk pszczeli, goździki, sok z cytryny, rabarbar, tonkowiec wonny, trawa cytrynowa, niedojrzały ananas. Alkohol słabo ukryty, choć sam aromat bardzo ciekawy. 19/25
Smak: wytrawny, sporo przyjemnej i wyraźnej goryczki. Limonka, Papierówka, przypalone drewno, karmel, goździki, miód gryczany, odrobina kakao, anyż, ziarna kolendry, kardamon, pestki moreli. Na początku wydawał się trochę rozwodniony, jednak z czasem, nabiera animuszu. Nie spodziewałem się tego, ale bardzo mi smakuje. 22/25
Finisz: pieczone jabłka z goździkami i kardamonem, odrobina karmelu i drewna. Długi i intensywny. 21/25
Balans: zdecydowanie ciekawy i warty poznania alkohol leżakowany. Przypomina nieco dojrzewającą w beczce grappę, lecz wynika to raczej z powodu jego młodości, a nie charakteru. Bardzo swoisty trunek, bardzo charakterystyczny. Z powodu dość intensywnej goryczki, może nie każdemu podejść. Mnie podszedł zdecydowanie. 21/25
Ogólnie: 83/100
Cena: ok. 140 zł
Polecam dla osób lubiących wyraźną gorączkę i lekko kwaskowy smak. Jednak dla mnie to swego rodzaju nowość. Jak już wspominałem, miałem możliwość spróbować go podczas degustacji w Miler Spirits w 2019 roku. To drugi, albo trzeci calvados, jakiego próbowałem, ale zdecydowanie najsmaczniejszy.
0 thoughts on “Calvados Roger Groult Pays D’Auge – recenzja”