Chateau de Laubade Hors D’Age
W marcu podczas degustacji w Miler Spirits, miałem okazję próbować czegoś nowego 🙂 Był to pierwszy Armagnac, czyli francuski trunek, którego produktem bazowym (podobnie, jak w wypadku koniaku) były winogrona.
Chateau de Laubade Hors D’Age
Kraj: Francja
Region: Bas Armagnac
Objętość alkoholu: 40%
Złożony ze składników leżakowanych od 12 do 20 lat
Pojedyncza destylacja
Destylaty leżakowane w beczkach z gaskońskiego czarnego dębu, o pojemności 400 litrów
Kolor: bursztyn + 2, naturalny, bez dodatku karmelu
Notka smakowa
Zapach: migdały, suszone śliwki, brzoskwinie w syropie, masło, sernik, rodzynki, goździki, wanilia, toffi, cukier muscovado. Bardzo bogaty, słodki, piękny armat. Alkohol dobrze ukryty. 22/25
Smak: nie tak bogaty, jak zapach. Lekko słodki, grejpfrut, marcepan, dżem malinowy, cappuccino, pestki jabłek, pieczone jabłka, goździki, rozmaryn, karmel, taniny drewna, prażony słonecznik. Alkohol świetnie ukryty. Wszystko sprowadza się do tego, że trunek ten bardzo przyjemnie się sączy – w temperaturze pokojowej, z kieliszka tulipanowego. Brakuje mi jednak trochę mocy – po zapachu sądziłem, że będzie ciekawiej. 20/25
Finisz: rodzynki, maliny, wanilia, kajmak, kakao, suszone morele, brzoskwinie w syropie. Długi i przyjemny. 22/25
Balans: wspaniały i bogaty zapach zapowiadał, że będziemy mieć do czynienia z naprawdę bogatym, intensywnym i przyjemnym smakiem. Okazało się, że rzeczywiście smak jest niezły, bogaty i ciekawy, jednak nie aż tak, jak sam aromat. Posmak pozostaje na długo i jest bardzo przyjemny, ułożony. Całość bardzo dobrze zbalansowana. 21/25
Ogólnie: 85/100
Cena: około 250 zł
Polecam
Więcej zdjęć tutaj
0 thoughts on “Chateau de Laubade Hors D’Age – recenzja armaniaku”