Gehenna (whisky extra stout) z browaru Golem – recenzja

Gehenna Whisky Extra Stout

Dzisiaj coś dla miłośników dymnych klimatów. Do suszenia słodu jęczmiennego wykorzystuje się torfowy dym, co powstrzymuje dalsze kiełkowanie ziaren, ale, co najważniejsze: nadaje brzeczce charakterystyczny, dymny charakter. Intensywność fenoli dymu określa się, jako PPM (z ang. parts per million).

Gehenna Whisky Extra Stout

Nos człowieka potrafi wyczuć już zaledwie jedną cząsteczkę na milion, jeśli chodzi na przykład o ilość dymu w zapachu. Lekko torfowe whisky zawierają już od 3 do 5 PPM, co już jest wyraźnie wyczuwalne. Najbardziej znane, dymne whisky, np. Ardbeg, Laphroaig, czy Lagavulin zawierają od 35-55 PPM, co powoduje, że po otwarciu butelki, po kilku minutach w pomieszczeniu unosi się piękny zapach dogasającego ogniska.

Dzisiaj mamy do czynienia z piwem, które nie leżakowało w żadnej beczce po whisky. Określenie whisky extra stout oznacza, że część (ok. 40% całości) słodu jęczmiennego została uwędzona do około 35 – 50 PPM. Dym powinien więc być ewidentnie wyczuwalny. Coś na poziomie whisky z destylarni Bowmore, lub Highland Park. Zobaczymy 😁

Gehenna Whisky Extra Stout

Styl: whisky extra stout

Objętość alkoholu: 7,5%

Ekstrakt: 18° Plato

Skład: słód pilzneński, whisky 30-45 PPM, żyto palone, czekoladowy jasny, karmelowy, chmiel Magnum, droższe Fermentis SafAle US-05

Termin przydatności do spożycia: 31.03.2018

Termin degustacji: 17.04.2019

Zapach z butelki: spalone kable, karmel, miód

Kolor: prawie czarny, nieprzejrzysty

Beżowa piana bardzo szybko zanika

Notka smakowa

Zapach: piękny! Dym, smoła, wapno, spalony silniczek elektryczny, bandaże, jodyna, suszone śliwki, rodzynki, karmel, płatki owsiane, sól jodowana, miód gryczany, cukier muscovado.

Smak: od razu czuć bardzo niskie wysycenie (jednak należy wziąć pod uwagę, że piwo długo leżakowało – piję je rok po terminie). Węgiel, wapno, karmel, przypalone drewno, pieczone jabłka z cynamonem i goździkami, Brownie, orzechy włoskie, suszone śliwki. Alkohol świetnie ukryty. Dym w smaku bardzo mało wyczuwalny.

Goryczka 2/5

Finisz: wapno, karmel, imbir, miód, skórka razowego chleba, odrobina dymu. Długi i wyrazisty

Balans: zdecydowanie coś dla miłośników torfowego dymu, znanego z whisky, chociażby z wyspy Islay. Wrażenia dymu w zapachu niemalże tak intensywne, jak w single maltach z destylarni Laphroaig, czy Caol Ila. W samym smaku, torfu jest o wiele mniej, jednak charakter zostaje. Całości dopełnia długi i wytrawny finisz. Pięknie ułożone piwo.

Nie wiem jak by smakowało krótko po zakupie. Prawdopodobnie dym byłby jeszcze wyraźniejszy. Koniecznie muszę to sprawdzić. W związku z tym, ponownie wpisuję na listę zakupów.

Gorąco polecam

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym piwie, lub w ogóle o piwach, polecam Facebookową grupę Fani Piwnego Craftu. 8,5 tys. członków, z czego większość bardzo ogarniętych. Tyko uważaj – tam głupie pytania nigdy nie pozostają bez odpowiedzi 🤣

Więcej zdjęć tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.