Glenrothes Sherry Cask Reserve – recenzja whisky

Glenrothes Sherry Cask Reserve

Glenrothes, to destylarnia znajdująca się w regionie Speyside. Dzisiaj spotykam się z typową dla tego regionu maturacją w beczkach po sherry, co bardzo lubię, zwłaszcza, jeśli whisky jest dojrzała, czyli spędziła w nich wystarczającą ilość czasu. Niestety, obawiam się, że w przypadku Glenrothes Sherry Cask Reserve, destylat nie dojrzewał zbyt długo, na co wskazuje brak deklaracji wieku na etykiecie.

Na szczęście, były to bardzo aktywne beczki pierwszego napełnienia, więc możemy się spodziewać dużego wpływu sherry. Gdy do tego dodamy „kastrację” whisky do ledwie wymaganych 40% objętości alkoholu, może się okazać, że jego intensywność uda się całkiem nieźle ukryć… Zobaczymy.

Glenrothes Sherry Cask Reserve

Glenrothes znaczy „Dolina Rothes”, przy czym Rothes, to nazwa miejscowości, w której leży destylarnia

Scotch Single Malt

Region Speyside

NAS

Nietorfowa

Objętość alkoholu: 40%

Filtrowana na zimno

Leżakowana w beczkach po sherry Oloroso typu first-fill

Kolor: bursztyn, naturalny

Notka smakowa

Zapach: bardzo wyraźnie czuć sherry. Prawie tak wyraźnie, jak… alkohol. Jest beznadziejnie ukryty. Wybija się od razu na pierwszy plan i psuje cały efekt. Koniecznie trzeba trochę poczekać. Niech się uspokoi. Aromat robi się przyjemniejszy i bardziej słodki. Kandyzowane pomarańcze, karmel, keks, sernik, suszona żurawina, dojrzałe mirabelki, rumianek, maliny. Robi się coraz ciekawiej 🙂 Dobrze, że chwilę odczekałem i polecam zrobić to samo. 20/25

Smak: migdały, gorzka czekolada, wanilia, rodzynki, dojrzała śliwka węgierka, drewno, sherry, syrop klonowy, przypalony karmel, skórka razowego pieczywa, mąka. Kandyzowana skórka pomarańczy, pieczone jabłka. Alkohol lepiej ukryty niż w aromacie. 20/25

Finisz: popiół, miód, wapno, tymianek, szałwia, suszone śliwki, kolorowy pieprz, drewno. Długi, ale trochę za ostry. 19/25

Balans: mógłby to być przyjemny daily dram ukazujący potencjał beczek po sherry. Mógłby, gdyby był dojrzalszy. Brakuje co najmniej kilku dodatkowych lat leżakowania, nie ma się co czarować. Whisky przyjemna w smaku, z bogatym aromatem, jednak stanowczo za młoda, by się nią delektować. 17/25

Ogólnie: 76/100 (i tak jakoś dużo wyszło 😉 )

Inne opinie

whiskybase: 80,96/100 w oparciu o opinie 140 głosujących

Cena: ok. 230 zł

Podsumowanie

Nie polecam. Spodziewałem się więcej pozytywnych doznań pomimo braku deklaracji wieku. Myślałem, że beczki po Oloroso pierwszego napełnienia zrobią lepszą robotę. Niestety, moim zdaniem, cena nieadekwatna do jakości.

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.