Clynelish 14
Jakiś czas temu opublikowałem porównanie Oban 14 z Bunnahabhain 12 na blogu. W komentarzach ktoś zasugerował, żebym spróbował Clynelish 14, z powodu podobnego profilu smakowego. Postanowiłem zastosować się do tej rady… szczerze przyznam, że jestem zadowolony z zakupu.
Clynelish 14
Clynelish znaczy „Pochylony ogród”
Scotch Single Malt
Region: Highland
14 lat
Lekko torfowa
Leżakowana w beczkach po bourbonie, finiszowana w beczkach po sherry
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn, z dodatkiem karmelu
Notka smakowa
Zapach: miód, siano, żywica, słód jęczmienny, kardamon, morskie powietrze, kwiaty, gruszki, maliny, cukierki karmelowe, lekko słone (Werther’s Original), dojrzałe brzoskwinie, szynka parmeńska, albo jakaś inna dojrzewającą wędlina, minimalna dawka dymu. Alkohol nieźle zakamuflowany, a sam zapach dość ciekawy. Nie przebija się ani beczka po bourbonie, ani tym bardziej jakaś po sherry. Myślę, że większą rolę odgrywa sam destylat, a beczki były ponownego napełnienia. 20/25
Smak: wosk pszczeli, melasa, żywica drzewa owocowego, suszone daktyle, orzechy laskowe, kajmak, marcepan. Bardzo przyjemny i charakterystyczny. Trudno nie odwołać się do innej, czternastoletniej whisky z portfolio Diageo, wspomnianej na początku, Oban aged 14 years. Podobieństwa są widoczne, choć ta druga (Oban), jest chyba jednak trochę bardziej torfowa. Clynelish ma… nieco większy pazur. Bardzo przyjemna whisky. Trochę nietypowa. Trudno ją jakoś zaszufladkować. 22,5/25
Finisz: drewno, słony karmel, wosk, zboża, roszponka, dym, miód. Ciekawy, średniodługi, floralny. 21/25
Balans: 46% alkoholu, to według mnie objętość optymalna. Jeśli whisky jest przy tym wystarczająco dojrzała, pozwala to dobrze ukryć alkohol i wydobyć dość dużo ciekawych niuansów zarówno w aromacie, jak i w smaku. Nie wpadłbym na to, żeby do whisky o tej objętości alkoholu dodać wody, ale kilka osób mi to zasugerowało i postanowiłem spróbować. Faktycznie. Woda zrobiła dobrą robotę. Wydobyła więcej słodyczy i jeszcze podkreśliła tę charakterystyczną woskowość. Polecam zrobić to samo, chyba, że jesteście na tyle ortodoksyjni, że sumienie Wam nie pozwoli na tak ekstrawagancki manewr 😉 Bez wody też jest dobrze. 21/25
Ogólnie: 84,5/100
Inne opinie
whiskybase: 85,00/100 w oparciu o opinie 872 osób
Ralfy (2017): 91/100
whiskyfun (2019): 87/100
Jeśli przejadły Ci się już wszelkiego rodzaju peat-monstery i sherry-bomby, to ta whisky może być tym, czego szukasz. Bardzo przyjemna, ciekawa i charakterystyczna.
Cena: ok 180 – 200 zł
Polecam
Więcej zdjęć tutaj
11 thoughts on “Clynelish aged 14 years – recenzja whisky”