The GlenDronach Revival aged 15 years, 2018 – recenzja

Glendronach 15yo

The GlenDronach Revival

Destylarnię The GlenDronach odkryłem bardzo szybko, prawie na początku mojej przygody z whisky. Najpierw dwunastoletnia Original, następna była trochę starsza Allardice. Potem kilka single casków i… długo czekałem na spotkanie z wycofaną z produkcji, piętnastoletnią Revival. Gdy w końcu ponownie pojawiła się w sprzedaży, prawie podskoczyłem z radości.

Glendronach 15yo

Niestety, szybko pojawiające się recenzje nie pozostawiły złudzeń. Ta nowa Revival, to już nie to samo. Nie chodzi tylko o zmianę master-blendera. Do maturacji użyto innych beczek i to chyba tutaj leży pies pogrzebany… ale do tego przejdziemy później.

The GlenDronach Revival

GlenDronach znaczy „Dolina Jeżyn”

Scotch Single Malt

Region: Highland

15 lat

46% alkoholu

Nietorfowa

Leżakowana w beczkach po sherry oloroso oraz Pedro Ximénez

Niefiltrowana na zimno

Glendronach 15yo

Kolor: bursztyn +2, delikatnie miedziany. Piękny, naturalny

Notka smakowa

Zapach: bardzo intensywne sherry. Migdały w karmelu, powidła śliwkowe, marcepan, jeżyny, karmel, goździki, sól, sos sojowy, dżem malinowy, figi duszone w winie, zamsz. Robi się coraz ciekawiej. Pojawia się aromat wilgotnego lasu, mokrej ściółki, włoskich orzechów i miodu. Potem cukier muscovado, Tonkowiec Wonny, sok z wiśni. Eksplozja sherry. 21,5/25

Smak: o! Bardziej wytrawny niż się spodziewałem. Trochę cierpki. Suszone śliwki, wanilia, czerwony pieprz (łagodny i esencjonalny), przypalone drewno, suszone daktyle, goździki, cynamon, aronia, pestki jabłek, pieczone jabłka, popiół, świeże, obrane ze skórki orzechy włoskie. Pojawia się słodycz. Rodzynki, kajmak, syrop klonowy. Mocne uderzenie sherry, z lekką przewagą Pedro Ximénez nad Oloroso. Bardzo przyjemna w smaku, ale jak na piętnastoletnią whisky, alkohol mógłby być trochę lepiej ukryty. 21/25

Finisz: lekko wytrawny z przyjemną goryczką. Popiół, suszone śliwki, miód, Barley Wine, goździki, drewno, karmel, tymianek, korzeń pietruszki, winogrona. Długi i intensywny. 22/25

Balans: na każdym kroku czuć zarówno beczki po oloroso, jak i po PX. Sam osobiście bardziej lubię whisky z beczek po wytrawnym oloroso. W wypadku tej destylarni, miałem okazję porównać whisky o podobnych parametrach (wiek, objętość alkoholu) pochodzące z beczki po Oloroso konta Pedro Ximénez. Obie mi smakowały, ale ta po oloroso rozłożyła mnie na łopatki. Właśnie o tym napomknąłem we wstępie. The GlenDronach Revival z beczek po sherry oloroso – to musi być genialna whisky. Niestety, jest coraz trudniejsza do dostania. Z kolei, jeśli chodzi o tę obecną – z dwóch rodzajów beczek po sherry… jest… tylko niezła. Typowa GlenDronach, mocno sherrowa, smaczna whisky, jednak trochę się zawiodłem. Słodycz i intensywność sherry za bardzo dominuje i nie jest zbalansowana przez inne doznania. Bardzo jednowymiarowa. 19/25

Ogólnie: 83,5/100

Inne opinie

whiskyfun (2018): 81/100

whiskybase: 86,03/100 w oparciu o opinie 365 osób

Cena: ok 300 zł

Jeśli uda się Wam dostać w promocji (poniżej 250 zł), to polecam, ale moim zdaniem, nie warto wydać na nią 300 zł. Szkoda. Moim subiektywnym zdaniem, coś tutaj nie zadziałało tak, jak trzeba 😕

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

8 thoughts on “The GlenDronach Revival aged 15 years, 2018 – recenzja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.