Johnnie Walker Blue Label
Marka znana na całym świecie. Logo rozpoznawalne przez każdego, etykieta naklejona pod kątem 24 stopni, charakterystyczny kształt butelki, cała gama kolorów w portfolio, to tyko niektóre atrybuty cechujące whisky o dźwięcznej nazwie „Johnnie Walker”.
Dzisiaj do kieliszka trafiła jedna z niewielu butelek wspomnianego blendu, które nie posiadają rzeczonego wędrowniczka w logo (inne to między innymi Johnnie Walker Swing Superior, lub Odyssey).
Johnnie Walker Blue Label debiutowała pod koniec XX wieku.
Przez wielu uważana za najbardziej prestiżową i najdroższą whisky tej marki. Jak się jednak okazuje, przy odrobinie wysiłku, można znaleźć dużo bardziej prestiżowe wydania whisky marki Johnnie Walker (np. Harmony, Odyssey, Private Collection).
Butelka Johnnie Walker Blue Label wygląda ładnie i elegancko. A jak smakuje?
Johnnie Walker Blue Label
Blended Scotch Whisky
NAS
Objętość alkoholu: 40%
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn +1, z dodatkiem karmelu
Notka smakowa
Zapach: dużo słodyczy. Dojrzałe brzoskwinie, szałwia, mech, tymianek, syrop klonowy, toffi, odrobina soli i bryzy morskiej, karmel, wanilia, słonina, rodzynki, suszona żurawina, earl grey, musli, płatki owsiane. Alkohol nieźle ukryty. Czuć, że to blend, ale aromat całkiem przyjemny. Mimo braku deklaracji wieku, czuć, że whisky jest dojrzała. 20/25
Smak: delikatny, nieco wodnisty. Pojawia się delikatny akcent dymu. Karmel, wata cukrowa, dojrzałe śliwki węgierki, chipsy bananowe, figi, suszone morele, niedojrzałe gruszki. Nie wiem, czym tu się zachwycać. Brakuje intensywności, brakuje kilku dodatkowych procentów, brakuje… wszystkiego. 18/25
Finisz: masło, bita śmietana, karmel, wanilia, drewno, brzoskwinie, czarny pieprz, miód. Średniodługi. 21/25
Balans: dużo można by pisać o tej whisky. Piękna butelka, legendarna marka, dobry wybór na prezent… niestety, nie ma co pisać na temat wrażeń. Naprawdę bardzo się starałem doszukać się w niej „tego czegoś”. Nie znalazłem. To po prostu whisky dla ludzi, którzy nie piją whisky. Gładko wchodzi i nie odrzuca. 19/25
Ogólnie: 78/100
Inne opinie
Ralfy (2012): 82/100
whiskybase: 82,92/100 w oparciu o opinie 280 osób
Cena: ok 500 – 700 zł
Gdyby ktoś podarował mi butelkę w prezencie, sam poszukałbym okazji, żeby dać w prezencie komuś innemu. Od początku wyraźnie czuć, że jest to whisky na spotkania ze znajomymi, na jakąś imprezę, pod jakieś wydarzenie, ale nie do samej degustacji. Ten Johnnie Walker może stanowić świetne tło do jakiegoś poważnego wydarzenia, jak finał mistrzostw świata. Sprawdzi się także tam, gdzie whisky nie musi grać pierwszych skrzypiec i nie będzie specjalnie odrywać nas od ciekawych rozmów. I chyba producent właśnie w tym celu wypuścił na rynek tę edycję.
Diageo ma w czym wybierać, jeśli chodzi o szkockie gorzelnie, które mogą znaleźć się w tym blendzie. Zapewne znajdzie się tutaj sporo zacnych destylarni, z czego część mogłaby pochwalić się dość słuszną deklaracją wieku. Jednak wyzerowanie tej whisky do 40% wszystko zniweczyło.
Gdybym miał w dwóch zdaniach opisać Johnnie Walker Blue Label, napisałbym tak:
„Ta whisky jest jak najlepszej jakości mrożona pizza z supermarketu, upieczona w dobrym, domowym piekarniku. Do oglądania filmu, lub meczu, jak najbardziej, ale kto by się nią zachwycał, podczas gdy do „takiej sobie pizzy z pizzerii” nie ma nawet startu?”
A tak na poważnie, to odbieram tego Johnnie Walkera, jako klasyczny produkt Diageo-Ultra-Premium. Coś, co ma wyglądać i nadawać prestiżu. Nie musi smakować 😕
Recenzje innych Johnnie Walker
Johnnie Walker Blender’s Batch Red Rye Finish
JW Blender’s Batch Sherry Cask Finish aged 12 years
Więcej zdjęć tutaj
Witam. Jest również blue label cask edition 55,8%. Ciekaw jestem opinii każdej whisky ale szczególnie interesuje mnie degustacja bez podawania brendingu… Zgodzi się Pan ze mną, że znajomość marki, walory wizualne oraz ogolna znajomość bukietu danej whisky nie jest bez znaczenia przy jej ocenie…