Kavalan King Car Conductor
King Car Conductor, to whisky typu single malt produkowana na Tajwanie. Na pierwszy rzut oka, nie znajdziemy na etykiecie nazwy destylarni, jednak nie jest tajemnicą, że King Car Group jest właścicielem gorzelni, w której produkuje się whisky Kavalan. Gdy jednak dokładnie przyjrzymy się butelce, znajdziemy na spodzie etykiety błyszczące litery z logo, które wyjaśni nam wszytko.
Zdjęcie: Łukasz Pawelec
Kavalan King Car Conductor nie znajduje się w podstawowej ofercie destylarni. Podobno mamy tu mieszankę aż ośmiu rodzajów beczek. Niestety nie znalazłem odpowiedzi na pytanie o jakie konkretnie beczki chodzi.
Nazwa Conductor nawiązuje do zamiłowania właściciela destylarni do podróży pociągami, gdzie wspomniany jegomość wielokrotnie musiał płacić olbrzymie karty pieniężne za brak biletów. Nabyta niechęć do konduktorów, czyli kontrolerów biletów spowodowała, że w przypływie złości pan Lee celowo ukrył na butelce nazwę destylarni.
?!
No dobra! Przyznać się. Ilu z Was dało się nabrać? 🧐
Tak naprawdę, nazwa Conductor oznacza dyrygenta w orkiestrze. Założyciel King Car Group, Lee Tien-tsai (jeden z pięćdziesięciu najbogatszych osób na Tajwanie) i właściciel destylarni, znany jest z zamiłowania do muzyki klasycznej. Stąd właśnie wywodzą się nazwy wielu whisky z portfolio Kavalan: Solist, Concertmaster, czy właśnie opisywana dzisiaj Conductor.
King Car Conductor
Single Malt Whisky
Tajwan
NAS
Objętość alkoholu: 46%
Niefiltrowana na zimno
Leżakowana w ośmiu rodzajach beczek
😁 Mają rozmach! 😁
Na bogato!
Kolor: bursztyn, naturalny, bez dodatku karmelu
Notka smakowa
Zapach: toffi, kremówka, maliny, czerwona porzeczka, brzoskwinie w syropie, estragon, rozmaryn, skórka razowego chleba, czerwona pomarańcza, trawa cytrynowa, siano, czarna porzeczka, wiśnie w likierze. Ukrycie alkoholu na przyzwoitym poziomie. 21/25
Smak: suszone śliwki, pestki moreli, popiół, kakao, lekko przypalone drewno, pumpernikiel, karmel, goździki, kukułki, sok z czarnej porzeczki, suszona żurawina. Bardzo mi smakuje. Trochę kwaskowa, intensywna i czuć bogactwo doboru beczek. 22/25
Finisz: suszone śliwki, suszona żurawina, czarna porzeczka, cukier muscovado, dżem malinowy, karmel, drewno, goździki. Długi i przyjemny. 21/25
Balans: nie sprawdzałem tego i nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że znalazłem beczki po sherry zarówno oloroso, jak i PX, porto, virgin oak. Domyślam się, że były użyte także baryłki po bourbonie, ale te akurat nie odegrały w tej whisky kluczowej roli. Jak jesteśmy już w temacie drewna, to podejrzewam, że użyto beczek po sherry z dębu amerykańskiego oraz europejskiego. Egzotyczny, przyjemny smak to największy atut tej whisky. 21/25
Ogólnie: 85/100
Inne opinie
whiskybase: 81,87/100 w oparciu o opinie 207 osób
whiskyfun (2013): 79/100
Ralfy (2016): 82/100
Cena: ok. 200 zł do nawet 330 zł
Podsumowanie
Kolejna whisky od Kavalan, która mnie nie zawiodła.
To może się wytłumaczę skąd te autorskie pomysły na beczki użyte do maturacji: beczki po sherry z dębu amerykańskiego dostarczają, według mnie, wrażeń podobnych do czekolady, toffi i suszonych śliwek (typowe dla The GlenDronach 15 Revival, lub 18 Allardice). Z kolei ex-sherry z dębu europejskiego nadają więcej nut przyprawowych, takich jak goździki, cynamon, goryczka i czerwone owoce (znane z The Balvenie 15 Single Barrel Sherry Cask). Virgin Oak dostarcza nam skórek z pieczonego chleba, wanilii i karmelu. Ciekawe doznania (mąka, figi) otrzymujemy, gdy do leżakowania użyto starych beczek po sherry, typowych dla Whyte & Mackay Group – Jura 16 Djurachs’ Own, lub Dalmore 12.
Są to oczywiście moje subiektywne odczucia, a każdy może odczuwać je trochę inaczej. W każdym razie, whisky bardzo mi smakowała i z czystym sumieniem ją polecam.
Warto też nadmienić, że niesamowitą robotę zrobiło tu kilka kropel wody. Pojawiło się nie tyko więcej słodyczy, ale w ogóle całość zrobiła się bogatsza i bardziej… dojrzała. Warto spróbować.
Więcej zdjęć tutaj
2 thoughts on “Kavalan King Car Conductor Single Malt Whisky – recenzja”