Mary le Bone
Mary le Bone Gin zawiera 13 składników roślinnych. Oprócz tradycyjnego jałowca, znaleźć tu możemy między innymi rumianek, melisę cytrynową i grejpfruta.
Trunek ten zdobył podwójny złoty medal na World Spirits Competition in San Francisco w 2018 roku. Jednak biorąc pod uwagę szczordość sędziów wspomnianego konkursu (ponad 700 złotych medali na 847 trunków w 2010, czy 2011 roku), nie uważam, żeby zdobycie jakiegokolwiek medalu akurat tam było miarodajne i oznaczało najwyższą jakość produktu.
Mimo wszystko cieszę się, że mogę spróbować ten gin i prawdę mówiąc spodziewam się wysokiej jakości.
Warto także nadmienić, że w procesie produkcji udział wzięły miedziane alembiki, co niewątpliwie wpłynie na wrażenia smakowe.
Już wiem, że może być ciekawie.
Mary le Bone
London Dry Gin
Small Batch
50,2% objętości alkoholu
Gin destylowany w miedzianych alembikach
Kolor: bezbarwny
Notka smakowa
Zapach: czysta przyjemność. Świeża, soczysta pomarańcza, grejpfrut, imbir, kardamon, niedojrzałe gruszki, żurawina, delikatny miód rzepakowy, sok z wiśni, winogrona. Alkohol nie przeszkadza, pomimo wysokiej objętości. 22/25
Smak: orzesz… Jest moc! Bardzo intensywny, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gorzka pomarańcza, goździki, kardamon, dojrzałe, soczyste brzoskwinie, jabłka z cynamonem, skórka z limonki, imbir, kakao. Nigdy nie dodam do niego toniku. Na czysto smakuje tak fantastycznie, że niejeden zagorzały fan szkockiej whisky w mocy beczki mógłby się nim zachwycić. Dla mnie bomba. 22/25
Finisz: imbirowo-grejpfrutowy. Trochę miodu, skórki z limonki, kandyzowana skórka pomarańczy i gorzka czekolada. Długi i bardzo przyjemny. 22/25
Balans: orzeźwiający, cytrusowy zapach i genialny, intensywny smak. Fantastycznie. 23/25
Ogólnie: 89/100
Cena: ok. 220 zł
Świetny gin. Brać i nie zastanawiać się.
Więcej zdjęć tutaj
One thought on “Mary le Bone, London Dry Gin, Small Batch – recenzja”