Tomintoul 16
Destylarnię Tomintoul w obecnej formie wybudowano w 1965 roku, choć gorzelnia o tej nazwie istniała już w latach 30. XIX wieku. Firma wielokrotnie zmieniała właściciela i odnosiła większe lub mniejsze sukcesy. Obecnie destylarnia w pełni wykorzystuje swoje moce produkcyjne. 3 miliony litrów alkoholu rocznie i ponad 100 tysięcy beczek robi wrażenie.
Tomintoul 16
Nadal duża część destylatów trafia do blendów, stąd stosunkowo niska popularność edycji single malt z tej destylarni.
Jakiś czas temu próbowałem jej torfowej edycji, o nazwie Old Ballantruan. Dałem jej 83 punkty na 100, co jest całkiem niezłym dorobkiem, jak na NAS. Tym razem mamy whisky z konkretnym oznaczeniem wiekowym, choć zabutelkowaną jedynie w 40% objętości alkoholu. Zapowiada się ciekawie.
Tomintoul 16
Tomintoul znaczy „Małe wzgórze ze stodołą” i jest to nazwa wioski, w pobliżu której leży gorzelnia
Scotch Single Malt
Region: Speyside
16 lat
40% alkoholu
Nietorfowa
Leżakowana w beczkach po bourbonie
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn +1 z dodatkiem karmelu
Notka smakowa
Zapach: suszone śliwki, suszone figi, estragon, Grappa, orzechy laskowe, morele, zielone jabłka, melon miodowy. Dość złożony i ciekawy… swoją drogą, aż dziw bierze, że whisky ta dojrzewała wyłącznie w beczkach po bourbonie (aż musiałem się jeszcze raz upewnić). Na próżno szukać tu typowych dla tego rodzaju beczek aromatów wanilii i karmelu. Zapach przywodzi raczej na myśl beczki po sherry jak i również świeży dąb… jednak został tu użyty tylko ex-bourbon. Alkohol doskonale ukryty, czego akurat należałoby się spodziewać po szesnastoletniej whisky o mocy 40%. 21/25
Smak: migdały, cukier, pestki jabłek, karmel, brzoskwinia, orzechy laskowe. Przyjemna, choć brakuje jej charakteru i mocy. „Kastracja” na zimno i zabutelkowanie jej w minimalnej mocy 40%… to tak, jak by oglądać film w 4K na „Rubinie”. Mogło być ciekawie, ale, niestety, szału nie ma. 19/25
Finisz: karmel, drewno, bourbon, goździki, miód. Przyjemny, ale krótki co zaskakuje, bo zazwyczaj whisky, które kilkanaście lat spędziły w beczkach mają o wiele dłuższy posmak. 18/25
Balans: na każdym kroku zaskakuje. Po pierwsze, zapach, nie jak whisky z beczek po bourbonie. Po drugie, smak, nie jak szesnastoletnia whisky. Następnie, whisky ta jest rozwodniona i trochę słaba… Liczba „16” na etykiecie robi zdecydowanie większe wrażenie niż sama zawartość butelki. 19/25
Ogólnie: 77/100
Inne opinie
Cena: ok 250 zł.
Spodziewałem się więcej
Więcej zdjęć tutaj
2 thoughts on “Tomintoul 16 years old – recenzja whisky”