Bruichladdich 10, 1995
Miało być coś innego, jednak obecnie (6.09.2020) trwa weekend z destylarnią Briuchladdich na fejsbukowej grupie Whisky Lovers Poland (do której serdecznie zapraszam). Mamy więc nieplanowany wpis.
Po kompletnie nieudanym spotkaniu z 10-letnią edycją Bruichladdich z roku 1985 (butelkowaną w 1995), przyszedł czas na kolejną odsłonę. Tym razem destylaty trafiły do butelek 10 lat później. Mamy więc Bruichladdich 10, 1995 rok destylacji. Jednak biorąc pod uwagę parametry tej whisky, myślę, że degustacja będzie bardziej udana.
Zdj. Ryszard Walus
Po pierwsze, mamy w końcu 46% objętości alkoholu, a co za tym idzie, brak filtracji na zimno. Mamy naturalny kolor… i coś, co mam nadzieję, w końcu nada charakteru tej whisky: niewielka ilość torfowego dymu. Bardzo lubię, kiedy dym jedynie podkreśla smak destylatu, a nie całkowicie go dominuje.
Bruichladdich 10
Bruichladdich, w wolnym tłumaczeniu, znaczy: „łagodne wzniesienie nad brzegiem morza”
Single Malt Scotch Whisky
Region: Islay
10 lat leżakowania
Destylowana w roku 1995
Butelkowana w roku 2005
Delikatnie torfowa
Objętość alkoholu: 46%
Niefiltrowana na zimno
Kolor: bursztyn -1, naturalny
Zapach: na początku nieco alkoholowy. Toffi, wanilia, brzoskwinie w syropie, orzechy włoskie, las iglasty, żywica, siano, skóra, sok z winogron. Trzeba poczekać, żeby whisky się ułożyła. Wtedy znika alkoholowa ostrość. 21/25
Smak: ciekawie i przyjemnie. Rodzynki, gorzka czekolada, kokos, kajmak, budyń waniliowy, suszone śliwki, orzechy włoskie, migdały, drewno. Bardzo mi pasuje. Przypomina mi trochę 10-letnią whisky Hazelburn, lub Glencadam, jednak jest trochę bardziej wyrazista. Czuć odrobinę dymu, coś, jak w Benromach 10, lub Oban 14. Bardzo przyjemny destylat i moim zdaniem, udana kompozycja. 22/25
Finisz: kakao, miód gryczany, cukier muscovado, wanilia, drewno, toffi, karmel, pączek z cukrem pudrem. Długi i przyjemny. 22/25
Balans: przyjemny aromat, intensywny, ciekawy smak i świetny destylat. Do tego bardzo dobrej jakości beczki znakomicie podkreślają charakter tej whisky. Gdybym miał możliwość dostać tę butelkę za rozsądną cenę, to miałbym super daily-dram. 22/25
Ogólnie: 87/100
Inne opinie: nie znalazłem 🤷♂️
Jedynie na whiskybase udało mi się znaleźć edycję wypuszczoną do obiegu rok później: 82,16/100 w oparciu o opinie 176 osób
Dostępność: jedynie rynek wtórny
Podsumowanie
Co tu dużo pisać? Destylarnia idzie w dobrym kierunku. Kiedyś 40%, potem 46%, a dzisiaj: 50%! Oprócz tego, podoba mi się polityka transparentności, bardzo dobrze napisana strona www i ultra-aktywny Brand Ambasador – Mateusz Matu Zabiegaj, który jest w stanie zorganizować i załatwić prawie wszystko 😁
Ciekawe, jakie jeszcze zmiany wprowadzi destylarnia za 10 lat! 😉
Opisana przeze mnie dzisiaj whisky, bije na głowę edycję wypuszczoną do sprzedaży 10 lat wcześniej. Zresztą, niedługo porównam obydwie w bezpośrednim zestawieniu.
Więcej zdjęć tutaj