Golden Loch 12
Od kiedy zacząłem pisać bloga, coraz więcej kolegów z pracy zwraca mi uwagę, że nie opisuję niczego znanego (:-O). W tej sytuacji wypadało zapytać, jakich trunków na blogu brakuje – przecież opisałem już Jacka Danielsa, Jim Beama, czarnego Johnnie Walkera, Pliskę XO, czy nawet sześcioletnią Starkę. Kiedy powiedziałem o tym jednemu z kolegów, usłyszałem: „no, ale opisz coś znaneeeego!”. Zapytałem więc, co może być bardziej znane niż wymienione wyżej trunki. Odpowiedź zmroziła mi krew w żyłach: „GOLDEN LOCH!”. Stwierdziłem, że wolę pozostać przy tzw. mniej znanych delicjach, ale po chwili namysłu, zaopatrzyłem się w dwa sampelki tej marki. 5-letniego blended malta i opisywaną dzisiaj Golden Loch 12.
zdjęcie: Łukasz Pawelec
Golden Loch 12
Blended Scotch Whisky
40% alk. obj.
12 lat leżakowania
kolor: bursztyn, zapewne z dodatkiem sztucznego barwnika
Notka smakowa
Zapach: migdały, karmel, orzeszki ziemne, siano, świeży ogórek, morele, rumianek, alkohol całkiem przyzwoicie ukryty, ale sam aromat dość płaski, choć nie jest nieprzyjemny. 19,5/25
Smak: Gorzki, płaski, niezbyt charakterystyczny – delikatny, jasny karmel, czarny pieprz, papryka w proszku, suszony imbir, słaba czarna herbata z cukrem (czwarte zaparzenie torebki). Chyba mogę spokojnie stwierdzić, że jest to najgorsza dwunastoletnia whisky, jaką próbowałem. Z drugiej strony, rzadko mamy możliwość za kwotę około 60 złotych dostać whisky, którą można sączyć bez coli, lodu czy innych dodatków, a tutaj się da. 18/25
Finisz: którki – karmel, kakao, pieprz. 17/25
Balans: nie najgorszy zapach, dość dobrze ukryty alkohol, zdatność do picia na czysto w temperaturze pokojowej. To największe, ale i jedyne plusy tej whisky. O minusach nie ma co pisać, nadmienię jednak, że nie zdecydowałbym się na zakup tej butelki. 17/25
Ogólnie: 71,5/100
Cena: około 60 – 70 zł, w sklepach Biedronka
Inne opinie
Podsumowanie
Myślę, że w tej cenie można dostać zdecydowanie ciekawsze blendy – Bushmills Original, Black & White, czy Teachers Highland Cream. Jednak jeśli mam być całkiem szczery, to whisky ta stworzona jest raczej do mieszania w drinkach i jeśli chodzi o takisposób konsumpcji, to zdecydowanie powinna spełnić wymagania. Ponadto, można by od czasu do czasu spróbować jej na czysto, z kieliszka, bo według mnie, nie ma tragedii.
Więcej zdjęć tutaj
One thought on “Golden Loch 12 Blended Scotch Whisky – recenzja”