Degustacja w ciemno – Mistery Malt

Degustacja w ciemno – Mistery Malt 🙂

Degustacje w ciemno, to ciekawa zabawa, polegająca na tym, że wysyłasz komuś nieopisaną buteleczkę z jakimś trunkiem, bez żadnych podpowiedzi. Obdarowany kolega ma za zadanie odgadnąć co znajduje się w środku. Może zacząć na przykład od objętości alkoholu i domniemanego wieku trunku. Potem może przejść do typu trunku – czy jest to whisky, rum, brandy, czy jeszcze coś innego. W końcu, może trafi destylarnię i określi co to za edycja.

Jakiś czas temu Kolega przysłał mi nieopisaną buteleczkę. Powiedział mi, że to „Mistery Malt”, więc śmiem przypuszczać, że to właśnie whisky typu single malt. Nie podał mi już żadnych wskazówek, więc po prostu zasiądę do degustacji i napiszę, co znalazłem. Buteleczka wygląda tak:

Mistery Malt

Objętość alkoholu: ???

Źródło cukru: ???

Wiek: ???

Kolor: bursztyn +1

Notka smakowa

Zapach: pierwsze, co mi przychodzi na myśl, to rum. Dobrej jakości rum. Czyli „mistery MALT było dla zmylenia przeciwnika, albo mamy tutaj do czynienia z whisky leżakowaną w beczkach po rumie. Szczerze mówiąc, bardziej stawiam na to pierwsze, bo aż takiego wpływu tego typu drewna nigdy nie spotkałem. Anyż, goździki, miód gryczany, płatki róż, kandyzowane wiśnie Amarena, kandyzowany ananas, jabłka pieczone na ognisku. 21/25

Smak: tutaj jest o wiele mniej ciekawie niż w zapachu. Przypalony karmel, mniszek lekarski, dojrzałe gruszki, suszone śliwki, goździki, lukrecja, melasa. Obstawiam, że to rum i że jest butelkowany w 40% objętości alkoholu. Ocena: 19/25

Finisz: krótki, karmelowo-kakaowy z delikatnym akcentem miodu. 18/25

Balans: 20/25

Ogólnie: 78/100

Obstawiam, że to rum z melasy, 40%. Średnie ukrycie alkoholu wskazywałoby na okres leżakowania poniżej 6 lat.

Pewnie nic się nie zgadza 🤣

No to sprawdzamy:

🤔

Nie będę się specjalnie rozpisywał. Oto, co dostałem w odpowiedzi:

Zostałeś wprowadzony w pole jak ta lala!

Jest to bimber teścia 43%… Z jęczmienia z dodatkiem pigwy… Leżakowany 3 miesiące w beczce 15 litrowej… Szach mat.

Jak by to podsumować…

Po pierwsze, całkowicie poległem. Po drugie, teściu Kolegi robi świetny bimber. W zasadzie, za niedługo zrobię jakieś porównanie różnych bimbrów i myślę, że właśnie ten ma duże szanse tam namieszać.

Więcej tego typu wpisów z degustacji w ciemno <tutaj>

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.