Kilchoman Machir Bay Cask Strength
Teraz już nie pamiętam, którą edycję Kilchoman próbowałem, jako pierwszą. Wydaje mi się, że była to 200 ml buteleczka Sanaig. Jednak krótko potem kupiłem pełnowymiarową Machir Bay (a może było na odwrót?). Obie te whisky bardzo lubię, dlatego dziś spodziewam się udanej degustacji. Przed Państwem Kilchoman Machir Bay Cask Strength.
Zdj. Whisky MaltContent
Whisky tę próbowałem podczas bardzo udanej degustacji Kilchoman, prowadzonej przez Mariusza Masiaka. Link do tego wydarzenia znajdziecie <tutaj>. Teraz przyszedł czas na podzielenie się notką smakową i ogólnymi przemyśleniami na temat tej edycji.
Kilchoman Machir Bay Cask Strength
Single Malt Scotch Whisky
Region: Islay
NAS (podobno ok. 5 lat)
Objętość alkoholu: 58,6%
Whisky niefiltrowana na zimno
Mocno torfowa, 50 PPM
Leżakowana głównie w beczkach po bourbonie Buffalo Trace
Kolor: białe wino, naturalny
Notka smakowa
Zapach: białe, słodkie wino (może delikatnie musujące), dym, rodzynki, benzyna, brzoskwinie, andruty, rabarbar z cukrem, cytrusy, podkłady kolejowe, sól jodowana. Typowy Machir Bay, tyle, że na sterydach. Jednak, niestety, alkohol dość słabo ukryty. 21/25
Smak: brzoskwinie w syropie, wanilia, bourbon, węgiel, czarny pieprz, kakao, trawa cytrynowa, wafle cytrynowe, migdały. Alkohol też nie najlepiej ukryty, chociaż nie ma tragedii. Jednak sam smak jest bardzo wyrazisty, intensywnie dymny i dość przyjemny – dla fanów torfowych potworów będzie to dobry wybór. 21,5/25
Finisz: dym, gorzka czekolada, wiśnie Amarena, dojrzałe brzoskwinie, popiół, imbir. 21/25
Balans: lekko „przedobrzona” whisky. Wyraźnie czuć dym, popiół, węgiel i karmel, ale równie intensywnie daje o sobie znać alkohol. Może byłoby lepiej, gdyby destylaty leżakowały nieco dłużej, jednak dla mnie, trochę za ostra. Z drugiej strony, warto pamiętać, że mamy tu do czynienia z whisky z mocą beczki, a wrażenia są naprawdę intensywne. Całokształt jest na tyle ciekawy, że prawdopodobnie sięgnę jeszcze kiedyś po tę edycję. 21/25
Ogólnie: 84,5/100
Inne opinie
whiskybase 87,22/100 w oparciu o opinie 188 osób
Podsumowanie
Całkiem przyjemna whisky, choć teraz dopiero zauważyłem, że jest to najniżej oceniony Kilchoman na blogu. Na przykład zwykły Machir Bay, butelkowany w 46% zdobył 86/100 punktów. Z kolei Sanaig z 2018 roku uzyskał aż 88 punktów, nie wspominając już o limitowanych edycjach i single caskach. Myślę, że zdecydowanie warto zapisać się na jakąś degustację whisky z tej destylarni, albo zaopatrzyć się w jakieś sampelki.
Więcej zdjęć tutaj