Tullamore D.E.W. 12
Już jakiś czas temu kurier przywiózł mi dość sporą paczkę. W środku była butelka Tullamore D.E.W. 12 i mniejsza buteleczka z syropem do zrobienia drinka. Nie pijam drinków, a już w ogóle nie znoszę lodu w whisky, jednak postanowiłem spróbować.
Sama marka Tullamore D.E.W. już dawno przypadła mi do gustu. Miałem możliwość spróbowania kilku edycji i zazwyczaj mi smakowały. Generalnie, to lubię irlandzkie blendy. Według mnie, bardzo często są o wiele ciekawsze od blendów ze Szkocji. Jednak nie mogę tego samego powiedzieć o irlandzkich single maltach – tutaj Szkocja miażdży sąsiedzką konkurencję pod każdym względem. A gdy już mówimy o stosunku ceny do jakości, to w przypadku irlandzkich single maltów niełatwo znaleźć coś wartego zachodu.
Z tego, co pamiętam, na blogu znalazł się co najmniej jeden drink <tutaj> i chyba opis jednej whisky z lodem <tutaj>. Skupię się jednak na degustacji bez dodatków, w temperaturze pokojowej. Ale pod koniec opiszę też jak smakuje polecany drink.
Tullamore D.E.W. 12
Irish Whiskey
12 lat leżakowania
40% alkoholu objętościowo
Whiskey filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn +1, z dodatkiem sztucznego barwnika
Notka smakowa
Zapach: brzoskwinie, poziomki, marcepan, pralinki ze śliwką w likierze, pianki Marshmallow, kandyzowana skórka pomarańczy, kardamon. Ciekawy, owocowy profil, a alkohol całkiem nieźle zamaskowany. 21/25
Smak: karmel, mandarynka, kandyzowany imbir, mleczna czekolada, bita śmietana, truskawki, kajmak, suszone śliwki, dżem truskawkowy, suszona żurawina – również bardzo owocowy charakter, a alkohol dobrze ukryty. 21/25
Finisz: suszone śliwki, chinina, espresso, jogurt owocowy, roszponka, anyż, kakao – średnio długi. 21/25
Balans: bardzo przyzwoity blend, dobre ukrycie alkoholu, przyjemny aromat i smak. Na czysto jak najbardziej nadaje się do degustacji. Wspomniany owocowy charakter destylatu robi wrażenie. 21,5/25
Ogólnie: 84,5/100
Inne opinie
whiskybase: 81,18/100 w oparciu o opinie 36 użytkowników serwisu
Cena: około 100-120 zł
A teraz spróbujemy w drinku
W zestawie do tej whiskey dostałem syrop do koktajlu i przepis, jak go zrobić.
50 ml Tullamore D.E.W. 12
5 ml syropu
lód
skórka z pomarańczy
Zobaczmy co z tego wyszło
Zapach: trochę jak Cointreau – wyraźnie czuć pomarańcze… ale to chyba jednak dzięki skórce pomarańczy, a nie przez syrop. Wiem, że to niewiele, ale więcej nic nie czuję.
Smak: …przepraszam, nie dałem rady. Wziąłem dwa małe łyczki i reszta wylądowała w zlewie. Nie byłem w stanie tego wypić, a już w ogóle sporządzić jakąkolwiek notkę smakową.
Podsumowanie
Zdecydowanie jeden z ciekawszych blendów spośród tych najpopularniejszych, głównie z powodu ciekawego charakteru destylatu, w którym ewidentnie czuć owoce – głównie poziomki i truskawki. Poza tym, trunek jest dość dobrze ułożony, a 12 lat w beczkach zrobiło swoje. Jednak ten drink to absolutnie nie moja bajka.
Zastanawia mnie, czy jest ktoś, kto ten drink spróbował i mu smakowało. Jeśli tak, to proszę, dajcie znać w komentarzach.
Więcej zdjęć tutaj