Koźlak Bock Beer z browaru Herrnbräu
Dziś do szkła trafia Koźlak Bock Beer, który przykuwał moją uwagę od jakiegoś czasu. Jakoś tak spoglądał na mnie z marketowej półki, więc w końcu uległem. Ale czy nie pożałuję tej decyzji? Zobaczymy – piwo to uwarzone zostało w niemieckim browarze, Herrnbräu. Zobaczymy jak wyszło.
Na kontretykiecie możemy przeczytać: „Piwo ciemne typu bock produkowane przy użyciu wyłącznie naturalnych surowców. Piwna goryczka, w połączeniu ze smakiem słodu i karmelem, jest wynikiem długotrwałego procesu leżakowania. Uwarzone zgodnie z Niemieckim Prawem Czystości.”
Koźlak Bock Beer Niepasteryzowany
Alk. 7,8% obj.
Piwo ciemne mocne
Skład: woda, słód jęczmienny, słód karmelowy, chmiel.
Zapach z butelki: biszkopt nasączony Amaretto, skórka razowego chleba, mleczna czekolada, marmolada
Kolor: sok z czarnej porzeczki, przejrzysty, piana pojawiła się tylko na krótką chwilę i został jedynie cienki pierścień oblepiający ścianki kieliszka
Notka smakowa
Zapach: lukrecja, chleb razowy, sos sojowy, lubczyk, karmel, cola, suszone śliwki, rodzynki.
Smak: lekko kwaskowy, niezbyt słodki, suszone śliwki, brzoskwinie, pumpernikiel, kasza gryczana prażona. Alkohol bardzo dobrze ukryty, ale sam smak nieco wodnisty.
Goryczka: 2/5
Finisz: popiół, melasa, cukierki kukułki, trochę metaliczny, średnio długi.
Całokształt: niestety zbyt wiele się tu nie dzieje. Ani w zapachu, ani w smaku. Co prawda, alkohol jest bardzo dobrze zakamuflowany (jak na prawie 8%), jednak oprócz alkoholowej intensywności, dobrze ukryty jest też smak tego piwa. Nie ma żadnych fajerwerków, ale po chwili czuć, że te 8% zaczyna uderzać do głowy. Skoro alkohol jest nośnikiem smaku, to tutaj chyba zgubił bagaż gdzieś po drodze. Nuda!
Cena: ok 8 zł
Nie polecam. Piwo ostatecznie skończyło w zlewie 😕 Nie dlatego, że takie niedobre, bo wcale takie tragiczne nie było. Ale dlatego, że było zbyt nijakie i trochę za mocne. Niedługo pojawią się inne koźlaki na blogu.
Więcej zdjęć tutaj
Whisky Reset na Facebooku
One thought on “Koźlak Bock Beer z browaru Herrnbräu – recenzja piwa”