Octomore 11.1
Przyszedł czas na Octomore 11.1, czyli edycję z beczek z białego amerykańskiego dębu. Lubię opisywać whisky z destylarni Bruichladdich m.in. ze względu na dostęp do oficjalnych informacji na temat poszczególnych butelek (no, może poza edycjami Black Art 😉). Teraz jednak skupmy się na dymnej bestii i zobaczmy, czy rzeczywiście ten potwór jest taki straszny, jak się wydaje.
Zdjęcie: Łukasz Pawelec
Opisywana dziś whisky spędziła 5 lat w beczkach z amerykańskiego dębu pierwszego napełnienia. Beczki pochodziły z destylarni Jim Beam, Heaven Hill i Jack Daniel’s. Poziom zatorfienia słodu to 139 PPM.
Ponadto z oficjalnej strony destylarni dowiadujemy się, że do produkcji tej whisky użyto dwóch rodzajów jęczmienia, destylowanego w 2014 roku. Całość trafiła do butelek bez filtracji na zimno i bez barwników, do czego Bruichladdich zdążyła nas już przyzwyczaić.
Octomore 11.1
Single Malt Scotch Whisky
Destylarnia Bruichladdich
Octomore (Ochdamh-mòr) znaczy: „Wielka Ósemka”, lub (dla bardziej wtajemniczonych) „Wielka Farma 8 pól”
Destylarnia Bruichladdich (co oznacza „Stromy brzeg nad skalistym wybrzeżem”)
Region: Islay
Cask Strength: 59,4% ABV
Ekstremalnie torfowa: 139 PPM
5 lat leżakowania
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana w beczkach z białego dębu amerykańskiego
Edycja limitowana: 30 000 butelek
Z okienka na tablecie uśmiecha się do nas prowadzący degustację brand ambasador marki, Mateusz Zabiegaj
Kolor: słomkowy (chodzi o kolor whisky, nie Mateusza)
Notka smakowa
Zapach: zboża, sól, toffi, brzoskwinie, popiół, dym, cytryna, słód, rumianek. Alkohol pomimo dość wysokiej objętości, całkiem nieźle ukryty. 21/25
Smak: dużo więcej słodyczy niż w aromacie – miód, toffi, kokos, karmel, wanilia, dym, orzechy włoskie, pestki jabłek, rodzynki. 22/25
Finisz: miód, popiół, węgiel, słód, dym, czarna porzeczka. 22/25
Balans: bardzo przyjemnie ułożona whisky. Dym jednak nie dominuje, ale pięknie komponuje się z obfitą słodyczą. Poza tym, mamy tu bardzo dobrze ukryty alkohol, co przy tej objętości i tak młodym wieku, zasługuje co najmniej na wzmiankę. 21,5/25
Ogólnie: 86,5/100
Inne opinie
whiskybase: 86,22/100 w oparciu o opinie 129 osób
Podsumowanie
Co tu dużo pisać – peat-monster, aż miło. Chociaż jeśli chodzi o edycje z jedynką po kropce, to np. Octomore 7.1 bardziej mi smakowała.
Więcej zdjęć tutaj
2 thoughts on “Octomore 11.1 5 years old – recenzja whisky”