Queen Margot 8 years old – recenzja whisky

Queen Margot 8 years old

W 2019 roku świat obiegła informacja, że oto Queen Margot 8 years old uznana została za najlepszą whisky na świecie. Szczerze przyznam, że gdzieś już to kiedyś słyszałem 🤔 a… już wiem. W filmie Vabank II, Kramer ze Sztycem mówią to samo o Ballantinesie (wspomniany fragment video znajdziecie <tutaj>) . Myślę jednak, że zarówno w przypadku Ballantinesa, jak i Queen Margot, stwierdzenie, że to „najlepsza whisky” zawiera mniej więcej tyle samo prawdy.

Warto jednak nadmienić skąd w ogóle informacja o tym, że bohaterka dzisiejszego wieczoru miałaby być najlepszą whisky. Otóż w 2019 roku w konkursie World Whisky Awards, ośmioletnią Queen Margot uznano za najlepszą whisky mieszaną (Blended) w kategorii do 12 lat. Była to jedynie pierwsza runda, czyli wyróżnienie to możnaby było porównać jedynie do wyjścia z grupy np. na mistrzostwach świata w piłce nożnej.

Później były jeszcze dwie rundy – najlepsza whisky mieszana i najlepsza whisky świata. Ostatecznie, Queen Margot skończyła konkurs jedynie na wyjściu z grupy 😉. Ale i to można uznać za sukces, bo w blind tastingu pokonała takie marki jak Johnnie Walker 12 Black Label, czy Dewar’s 12, które są jednak dwukrotnie droższe.

Queen Margot 8 years old

Blended Scotch Whisky

40% alkoholu objętościowo

8 lat leżakowania

Whisky filtrowana na zimno

Nietorfowa

Kolor: bursztyn -1

Notka smakowa

Zapach: brzoskwinia, świeżo skoszona trawa, świeży ogórek, kajmak, sól, wanilia, skórka z limonki, dojrzałe jabłka, alkohol dobrze ukryty. 20/25

Smak: karmel, kandyzowany imbir, mleczna czekolada, ananas, suszone daktyle, orzechy laskowe. 20/25

Finisz: pieprz, grejpfrut, karmel, kakao, krótki do średnio-długi. 19/25

Balans: delikatna, łagodna whisky, trochę bez charakteru. Jednak nie jest niesmaczna – raczej da się ją pić na czysto, w temperaturze pokojowej. Alkohol też jest całkiem nieźle ukryty – czuć te 8 lat leżakowania. 18,5/26

Ogólnie: 77,5/100

Inne opinie

whiskybase: 79,67/100 w oparciu o opinie 62 osób

Whisky My Life

Podsumowanie

Najlepsza, czy nie najlepsza – według mnie przyzwoita na tyle, że spokojnie można ją nalać do kieliszka degustacyjnego i spróbować bez dodatków. Cudów nie będzie, ale raczej do zlewu nie trafi. Jednak moim zdaniem, zwykły Johnnie Walker Black Label bije ją na głowę.

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.