Kraken 47% Black Spiced Rum
Dziś na warsztat biorę Kraken 47% Black Spiced Rum. Obejrzałem mnóstwo filmików na YouTube, z których miałem nadzieję dowiedzieć się o tym rumie czegoś więcej. Niestety, więcej tam informacji o samym Krakenie (legendarnym morskim stworze), niż o trunku w butelce.
Na temat samego Krakena nie będę się rozpisywał. Jednak warto nadmienić, że można go było zobaczyć m.in. w Piratach z Karaibów lub Starciu Tytanów. I to właśnie ten słodziak zdobi etykietę butelki.
Ponadto sama butelka prezentuje się ciekawie. Również w formie miniaturki – po bokach znajdują się małe pętelki, które w dużych butelkach mogą pełnić formę uchwytu. Natomiast jeśli chodzi o sam rum, to wiemy tyle, że produktem bazowym destylatu była melasa, a wyprodukowano go gdzieś na Karaibach (Trynidad i Tobago oraz Wyspy Dziewicze).
Kraken 47% Black Spiced Rum
Black Spiced Rum
Trinidad & Tobago
47% alkoholu objętościowo
12 – 24 miesięcy leżakowania
Kolor: mahoń, sherry PX, z dodatkiem sztucznego barwnika
Notka smakowa
Zapach: karmel, siarka, sól, mleczna czekolada orzechy włoskie, suszone śliwki, anyż, goździki, kandyzowane wiśnie. Alkohol nieźle ukryty. 20/25
Smak: cynamon, kandyzowany imbir, czekolada deserowa, rodzynki, drewno, marmolada, ziarna kolendry, anyż, miód. 19/25
Finisz: goździki, rumianek, cola, rodzynki, anyż, średnio — długi. 18,5/25
Balans: zdecydowanie lepszy od edycji butelkowanej w 40%. Ale moim zdaniem producent przesadził z przyprawami. Nie ma tragedii, ale rewelacji też nie. Jednak na sam początek przygody z rumami, myślę, że może się nadawać. 19,5/25
Ogólnie: 77/100
Dla zainteresowanych samą marką, więcej informacji mnożna znaleźć na stronie rumlovefestival.com
Podsumowanie
Nie ma się co spodziewać rewelacji – to coś, jak zwykły Captain Morgan Black Spiced, może trochę intensywniejszy.
Więcej zdjęć tutaj