Atlantico Gran Reserva
Po niezbyt udanej degustacji cukrzycy w płynie o nazwie Don Papa, nadszedł czas na Atlantico Gran Reserva. Mam nadzieję, że tym razem trunek ten będzie przynajmniej przypominał rum.
Producent zapewnia nas, że to niezwykły trunek, efekt pracy mistrzów stuletniego rzemiosła. Ponadto dowiadujemy się, że w skład tego rumu wchodzą nawet 25-letnie destylaty. Jednak podawanie najstarszego składnika trunku nie powinno robić na nikim wrażenia. A przynajmniej nie robi go na mnie.
To, co zaciekawiło mnie w procesie produkcji, to użycie destylatów, których produktem bazowym była zarówno melasa, jak i sok z trzciny cukrowej. Spirytus ze sfermentowanej melasy leżakowany jest osobno i destylat z soku z trzciny uprzednio poddany fermentacji również dojrzewa osobno. Później rumy są mieszane i poddane dalszemu procesowi maturacji w systemie solera.
Atlantico Gran Reserva
Kraj produkcji: Dominikana
40% alkoholu objętościowo
Rum wydestylowany z melasy oraz soku z trzciny cukrowej
Leżakowany w beczkach po amerykańskiej whiskey
Kolor: bursztyn
Notka smakowa
Zapach: czuć dość naturalny – „rumowy” aromat, ale niezbyt ciekawy. Pojawia się anyż, toffi, dżem malinowy, nasiona kolendry, brzoskwinie, alkohol nieźle ukryty. 19,5/25
Smak: krówka, wanilia, likier jajeczny, marcepan, kukułki, kakao, wiśnie w likierze. Zdecydowanie przyjemniejszy niż sam zapach. 21/25
Finisz: lody waniliowe z polewą toffi, czarny pieprz, nutella. 20/25
Balans: całkiem przyzwoity napitek. nie przesłodzony, nie sztuczny, z nieźle ukrytym alkoholem. Smak jest ciekawszy niż aromat, jednak finisz mógłby być nieco dłuższy. 20,5/25
Ogólnie: 81/100
Podsumowanie
Wcale nie ma tragedii. Nawet rzekłbym, że jest całkiem przyzwoicie. Jednak w cenie około 200 zł można znaleźć ciekawsze rumy.
Więcej zdjęć tutaj
One thought on “Atlantico Gran Reserva – recenzja rumu”