Caol Ila 2012 WhiskyElla
Dziś biorę na warsztat whisky, o której istnieniu do niedawna nie miałem pojęcia. Powiem więcej – o jej istnieniu wiedziało tylko kilka osób w Polsce. Panie i Panowie, przed Wami Caol Ila 2012 WhiskyElla.
Etykieta wygląda zjawiskowo – piękna grafika przedstawiająca kobietę z wachlarzem, na którym widzimy różne twarze i nastroje. Świetnie pasuje to do whisky – często tak różnej, tak odmiennej. Czasami delikatna i słodka, a kiedy indziej pikantna, dymna, brudna i zakurzona.
Sam często sięgam po skrajnie różne whisky w zależności od nastroju, a czasami nawet pory roku. W zimie częściej degustuję whisky dymne, zwłaszcza w mocy beczki, a latem – nieco inne, delikatniejsze… możnaby powiedzieć, że mamy pełen wachlarz różnych akcentów w świecie whisky. Czy o to chodziło autorowi? Nie mam pojęcia 😅 ale tak jakoś mi się skojarzyło.
Historia zna przypadki, kiedy blogerzy zabutelkowali whisky ze znanych destylarni. Za przykład niech posłuży Vin PF z blogu No Nonsens Whisky, Hidden Spirits, czy chociażby Adam Kucharuk (Polish My Whisky) jeśli chodzi o polskie podwórko. Ostatnio, do grona blogerów z własną whisky dołączyła WhiskyElla.
WhiskyElla
Elżbieta Kołaczyńska to założycielka blogu WhiskyElla. Jej przygoda z whisky zaczęła się od Ardbeg Ten – whisky, którą się od razu polubi albo znienawidzi. To co w niej znalazła, skłoniło ją do dalszej eksploracji i zagłębiania się w temat produkcji i powstawania tego niesamowitego trunku.
Efektem tych poszukiwań stał się blog, który natychmiast stał się niezwykle rozpoznawalny w Polsce. Ciekawe historie, solidna dawka wiedzy i przepiękne zdjęcia, to jest to, co koniecznie trzeba zobaczyć. Blog WhiskyElla mogę z czystym sumieniem polecić. Jednak teraz przyjdzie mi się zmierzyć z zupełnie nowym dziełem Eli – z jej własną whisky! Zobaczmy jak jej poszło 😅
Caol Ila 2012 WhiskyElla
Single Malt Scotch Whisky
Caol Ila znaczy „Głos (wyspy) Islay”
Region: Islay
Cask Strength: 59% alkoholu objętościowo
Single Cask, nr 325854
Data destylacji: 17.09.2012
Data zabutelkowania: 18.09.2021
9 lat
Whisky mocno torfowa
Niefiltrowana na zimno
Leżakowana w beczce po bourbonie, finiszowana w beczce pierwszego napełnienia po sherry oloroso
Limitowana edycja: 206 butelek
Kolor: bursztyn, naturalny
Notka smakowa
Zapach: typowy aromat, charakterystyczne dla Caol Ila, jednak dużo bardziej torfowy niż zwykle, połączony z doskonałymi beczkami. Młoda, charakterna, pikantna – mniszek lekarski, wosk, toffi, dym, sól, bryza morska, szyszki, żywica drzewa iglastego, plastelina, popiół, dżem malinowy, alkohol dobrze ukryty. 22/25
Smak: totalny peat-monster (na początku bardziej przypomina mi Laphroaig niż Caol Ila) z mocnym akcentem beczek po sherry. Dym, czekolada deserowa, cappuccino, słony karmel, powidła śliwkowe, pączek z cukrem pudrem i marmoladą różaną, kandyzowane wiśnie, popiół, węgiel, goździki, cynamon – jest rakieta! 22/25
Finisz: długi, dymny i intensywny. Przypalony karmel, goździki, węgiel, syrop klonowy, suszone śliwki. 22/25
Balans: Nie spodziewałem się aż takiej ilości dymu. mamy to coś na kształt Lagavulin 12, lub Laphroaig 10 Cask Strength, ale ultra–intensywna beczka idealnie współgra z mocno torfowym destylatem. Piękna kompozycja, bardzo dobra młoda Caol Ila. 22,5/25
Ogólnie: 88,5/100
Inne opinie
Podsumowanie
Mnóstwo dymu, mnóstwo sherry, słodycz, słoność, delikatna kwasowość i odrobina goryczki – wszystko pięknie się komponuje. Moja żona, która uwielbia peat-monstery, jest zachwycona. Mnie również bardzo smakowało.
Więcej zdjęć tutaj
Można ją kupić u źródła? Czy tylko blogerzy i znajomi ją kupili / dostali?
Można. Pisz bezpośrednio do WhiskyElla, lub na profilu Elżbiety Kołaczyńskiej.