Octomore 11.1 vs 11.3
Dziś zestawimy dwie edycje Octomore z roku 2020. Będzie to porównanie Octomore 11.1 vs 11.3.

Edycja 11.1 to whisky leżakowana w beczkach z białego dębu amerykańskiego pierwszego napełnienia, produktem bazowym był szkocki jęczmień, a poziom zatorfienia słodu to 139,6 PPM. Natomiast 11.3 jest destylowana w całości z jęczmienia pochodzącego z wyspy Islay. Zawartość związków fenoli to 194 PPM, a beczki, w których dojrzewała to ex-bourbon pierwszego napełnienia. Obie edycje leżakowały 5 lat.
Octomore 11.1 vs 11.3

Objętość alkoholu
11.1: 59,4%
11.3: 61,7%
Kolor
W obu przypadkach bardzo podobny
Notka smakowa
Zapach
11.1: brzoskwinie, karmel, dym, popiół, węgiel. 4/5
11.3: słony karmel, wędzona słonina, prażone migdały. 3,5/5
Smak
11.1: dym, syrop klonowy, kokos, orzechy włoskie. 4/5
11.3: gęsta, oleista konsystencja, kakao, rodzynki, suszone śliwki, słony karmel, czekolada mleczna. 5/5
Finisz
11.1: kakao, goździki, dym, karmel. 3,5/5
11.3: karmel, sos sojowy, lubczyk, żywica, wosk. 4,5/5
Balans
11.1: bardzo przyjemna, dobrze ułożona whisky. Świetnie ukryty alkohol 4/5
11.3: niesamowita, bogata, głęboka zarówno w aromacie, jak i w smaku, do tego bardzo długi i przyjemny finisz. 4,5/5
Ogólnie
11.1: 15,5/20
11.3: 17,5/20
Podsumowanie
Obie edycje bardzo mi smakują. 11.1 jest troszkę bardziej oczywista, przewidywalna. natomiast 11.3 – genialna, oleista, bardzo przyjemna. Pomimo bardzo wysokiej zawartości związków fenoli – aż 194 PPM, dym pięknie komponuje się z całością. 11.1 jest bardziej owocowa i chyba jednak nieco bardziej dymna – pomimo mniejszej ilości PPM. Natomiast 11.3 jest bardziej morska, strona, gęsta, stonowana, dojrzała… To była bardzo przyjemna degustacja.
Poniżej pełne recenzje
Octomore 11.1
Octomore 11.3
Więcej zdjęć tutaj