Legacy Whiskey Sherry Cask Finish
Dziś na tapecie znalazła się Legacy Whiskey Sherry Cask Finish. Jest to druga odsłona serii Kultowe Auta PRL. Tym razem mamy do czynienia z finiszem w beczce po sherry.
Poprzednia edycja finiszowana była w beczce po Moskatelu i szczerze powiem, że bardzo mi smakowała. Link do recenzji możecie znaleźć <tutaj>. Natomiast dzisiaj spróbujemy whiskey odrobinę mocniejszą, bo zabutelkowaną w mocy 57,8% (a nie 57%, jak to było w przypadku pierwszej odsłony). Pierwszym kultowym autem PRL-u była oczywiście Warszawa. Ale teraz przesiadamy się do Syreny 105.
Z kontretykiety dowiadujemy się, że samochód ten produkowany był w latach 1957 – 1983 i w sumie powstało 521 311 egzemplarzy. Niestety, butelek dzisiejszej whiskey światło dzienne ujrzało znacznie mniej, bo jedynie 70 sztuk. Ale najważniejsze według mnie jest pytanie: czy przesiadka z Warszawy do Syreny oznacza poprawę, czy raczej obniżenie lotów? Pora się przekonać.
Legacy Whiskey Sherry Cask Finish
Single Cask Finish
Seria: Limited PRL Edition
Kraje: USA + Polska
Region: Silesian Lowlands
4 lata leżakowania
Cask Strength: 57,8% alkoholu objętościowo
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana w beczkach typu virgin-oak, finiszowana w beczce po sherry
Kolor: bursztyn +1
Notka smakowa
Zapach: dżem malinowy, kandyzowane wiśnie w likierze, kajmak, marcepan, orzechy pekan w karmelu, pączek z cukrem pudrem, zielona skórka orzechów włoskich, alkohol dobrze ukryty. 22/25
Smak: toffi, drewno, sherry, karmel, kokos, wanilia, pestki moreli, kandyzowane wiśnie w likierze, goździki, powidła śliwkowe, czekolada nadziewana, marmolada. Niesamowicie intensywna whiskey, bardzo wyrazisty wpływ beczki. 22,5/25
Finisz: kokos, toffi, likier jajeczny, sherry, wanilia, suszone śliwki, średnio-długi. 21/25
Balans: Zaczęło się od pięknego zapachu. Potem nadszedł jeszcze przyjemniejszy smak. Całość jest świetnie skomponowana, a trunek pomimo młodego wieku, sprawia wrażenie dużo dojrzalszego. Chyba jednak przesiadka z Warszawy na Syrenkę okazała się dobrym pomysłem. Dzisiejsza whiskey okazała się dużo ciekawsza od pierwszej edycji Limited PRL Edition (która też była świetna). 22/25
Ogólnie: 87,5/100
Podsumowanie
No mili Państwo, Syrenka jest genialna! Kiedyś już próbowałem coś podobnego – James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, tylko tutaj mamy moc beczki, a tam było 46%. Seria Kultowe auta PRL robi się coraz ciekawsza. Pierwsza edycja była naprawdę udana, ale dzisiejsza butelka przeszła moje oczekiwania. Teraz czekamy na Malucha 😁
Więcej zdjęć tutaj
2 thoughts on “Legacy Whiskey Sherry Cask Finish – recenzja”