Highland Park Dragon Legend
Highland Park Dragon Legend to edycja, która trafiła na sam koniec degustacji whisky z Orkadów. Może i nie była to najbardziej wybitna odsłona, ale całkiem przyjemne zakończenie wieczoru.
Dragon Legend pojawiła się w 2017 roku. Cechuje ją brak deklaracji wieku oraz, jak zapewnia producent, nieco więcej dymu, niż zwykle. Poziom alkoholu wynosi 43,1%, a do leżakowania użyto beczek po bourbonie i po sherry. Highland Park zawsze butelkuje whisky w naturalnym kolorze, więc i tutaj nic się w tej sprawie mnie zmieniło.
Highland Park Dragon Legend
Single Malt Scotch Whisky
Region: Islands (Orkady)
NAS
43,1% alkoholu
Whisky lekko torfowa
Leżakowana w beczkach po sherry i po bourbonie
Filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn, naturalny
Notka smakowa
Zapach: opona samochodowa, rumianek, rozmaryn, skórka pomarańczy, las iglasty, delikatny dym, czosnek, rukola, miód, alkohol nieźle ukryty. 21/25
Smak: popiół, karmel, toffi, dym, kakao suszone śliwki, brzoskwinia, powidła śliwkowe, goździki, gorzka czekolada, lekko przypalone drewno, migdały w karmelu. 22/25
Finisz: suszone śliwki, popiół, cukier muscovado, natka pietruszki. 21/25
Balans: młoda, charakterna, wyrazista whisky. Całkiem sporo dymu jak na Highland Park. Dodatkowo, pomimo braku deklaracji wieku, alkohol jest dość dobrze ukryty, a finisz całkiem przyjemny. Cieszę się że edycja ta trafiła do stałej oferty. 21/25
Ogólnie: 85/100
Inne opinie
whiskybase: 83,45/100 w oparciu o opinie 398 osób
Podsumowanie
Whisky ta jest dość przyjemna i bogata, jak na tak młody trunek, tym bardziej, że została zabutelkowana tylko w 43,1%. Można ją dostać za około 250 zł 🤔 Czy to dobra cena? Nie najgorsza, ale jak pomyślę, że jeszcze rok temu można było w tej kwocie dostać Lagavulina 16, to dochodzę do jednego, nieodpartego wniosku. Taniej to już było.
Pozostałe whisky na tej degustacji:
1. Scapa 14
2. Scapa 2005 Gordon & MacPhail
Więcej zdjęć tutaj