Edradour 10 Highland Single Malt – recenzja whisky

Edradour 10

Dziś do kieliszka trafi Edradour 10 – whisky z jednej z najmniejszych destylarni w Szkocji. W procesie produkcji posłużono się beczkami po bourbonie i po sherry oloroso, z których słynie destylarniamia.

Co prawda, jest to pierwsza whisky z tej destylarni, jaką opisałem na blogu, ale nie jedyna, jaką próbowałem. Muszę szczerze przyznać, że jak nie jestem fanem ultra-ciemnych sherry-bomb, to jednak te z destylarni Edradour jak najbardziej mi pasują. Chociaż, gdy mówimy o sherry-bombach, to oczywiście nie mam na myśli dzisiejszej edycji, tylko te w mocy beczki, lub chociażby te butelkowane w mocy 46%.

Dzisiejsza 10-letnia odsłona jest zdecydowanie grzeczniejsza. Zdecydowanie polecam ją dla osób, które nie chcą zbyt gwałtownie eksplorować tematu whisky z beczek po sherry. Na cięższe kalibry przyjdzie czas później 😉

Co prawda, niektóre źródła podają, że edycja ta dojrzewała wyłącznie w beczkach po sherry, jednak nie jest to prawda. Dość łatwo to zweryfikować – wysuszy wejść na oficjalną stronę destylarni Edradour.

Edradour 10

Single Malt Scotch Whisky

Edradour znaczy „Między dwiema rzekami

Region: Highland

40% alkoholu objętościowo

Whisky filtrowana na zimno

Leżakowana w beczkach po sherry Oloroso

Kolor: bursztyn +1,5, naturalny

Notka smakowa

Zapach: karmel, toffi, siarka, szałwia, siano, popiół, skórka z pomarańczy, bardzo dojrzałe gruszki, smażone banany, tymianek, kandyzowane wiśnie, rodzynki, alkohol dobrze ukryty. 21/25

Smak: bardziej wytrawny niż się spodziewałem – wosk, wapno, przypalony karmel, goździki, suszone śliwki, siarka, żywica z drzewa iglastego, estragon, kandyzowany imbir, maliny, pieprz kolorowy, cukier muscovado, melasa, rumianek, alkohol nieźle ukryty. 21,5/25

Finisz: imbir, goździki, tymianek, kardamon, nasiona kolendry, suszone śliwki – niezbyt długi. 20,5/25

Balans: przyjemny, słodki aromat. Potem lekko wytrawny, ale również przyjemny smak, który z czasem nabiera coraz więcej słodyczy. Mamy też nieźle ukryty alkohol. Poza tym czuć, że beczki były dobrej jakości, jednak wyraźnie przebija się ciężki destylat. Niestety, rozwodnienie tej whisky do 40% wpłynęło na długość finiszu i ogólny odbiór. 21/25

Ogólnie: 84/100

Inne opinie

Johnnies Whiskies

whiskybase: 79,21/100 w oparciu o opinie 847 osób

Podsumowanie

Mamy tu coś na kształt Aberlour 12 Double Cask, z tym że w dzisiejszej whisky mamy jednak dużo większy nacisk na ex-sherry. Poza tym, jakość jest na podobnym poziomie.

Pierwsze spotkanie z tą destylarnią uważam za udane. Zwłaszcza jeśli chodzi o relację jakość/cena. Nie rozumiem tylko tak niskich oceń na whiskybase. Ale gdy się porówna tę edycję z tym, co Edradour naprawdę potrafi, to faktycznie – są też dużo ciekawsze edycje do dostania. Niedługo opiszę kilka z nich.

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

One thought on “Edradour 10 Highland Single Malt – recenzja whisky

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.