Springbank 12 Cask Strength
Teraz przyjrzymy się bliżej najnowszej odsłonie Springbank 12 Cask Strength. Będzie to Batch 23 z 2021 roku. Whisky jednak trochę nietypowa, jak na serię Springbanka w mocy beczki.
Pierwsza edycja tej whisky ukazała się w roku 2010 i była to kompozycja samych beczek po sherry. Dokładnie rzecz ujmując: 60% to były beczki typu hogsheads (ok. 250 l) pierwszego napełnienia i 40% to beczki typu butts (ok. 500 l) ponownego napełnienia.
Taką kombinację beczek Springbank utrzymywał prawdopodobnie przez kilka kolejnych odsłon. Napisałem „prawdopodobnie”, ponieważ w Batchu 3 nie podano informacji o użytych beczkach do publicznej wiadomości. Natomiast beczki po bourbonie pojawiły się dopiero w piątej edycji.
Stała zmienna
Springbank 12 Cask Strength Batch 5 wciąż składał się aż w 70% z beczek po sherry. Pozostałe 30% to były beczki po bourbonie. Dokładnie taka sama kompozycja znalazła się w edycjach 7, 10, 11 i od 13 do 17. Pozostałe wypusty różniły się nieco proporcjami, ale zawsze było to połączenie ex-sherry + ex-bourbon.
Dopiero Batch 21 przyniósł coś zupełnie innego. Była to kompozycja 4 rodzajów beczek. Do beczek po sherry i po bourbonie doszły także beczki po Burgundy i po porto, i była to zaskakująca nowość, jeśli chodzi o dwunastki Springbanka.
Natomiast dzisiejsza – najnowsza edycja przyniosła kolejną, wyraźną zmianę. Jest to pierwsza odsłona Springbank 12, w której całkowicie zrezygnowano z beczek po sherry. Mamy więc edycję leżakowaną wyłącznie w beczkach po bourbonie!
Taka zmiana mogłaby zastanawiać – czy aby destylarnia idzie w dobrym kierunku. Jednak opinie osób, które tej whisky spróbowały nie pozostawiają złudzeń. Jest to najwyżej oceniona na whiskybase edycja ze wszystkich. Oprócz tego, na różnych blogach o whisky i fejsbukowych grupach również można znaleźć bardzo pozytywne opinie o tej konkretnej whisky.
Springbank 12 Cask Strength
Single Malt Scotch Whisky
Region: Campbeltown
12 lat
Butelkowana w roku 2021
Batch 23
Cask Strength: 55,9%
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana wyłącznie w beczkach po bourbonie
Kolor: bursztyn -1
Notka smakowa
Zapach: wapno, karmel, toffi, mleczna czekolada, marcepan, orzechy laskowe, biała czekolada, cukier puder, szarlotka z kruszonką, pasta do podłogi, alkohol super ukryty. 22/25
Smak: Wow! rewelacyjny – toffi, biała czekolada z owocowym nadzieniem, dojrzałe brzoskwinie, rodzynki, pieczone jabłka, słony karmel, herbatniki, masło, syrop klonowy, delikatny dym, alkohol bardzo dobrze ukryty. 22,5/25
Finisz: popiół, karmel, gorzka czekolada, anyż, melon miodowy, cukier muscovado, długi i intensywny. 22/25
Balans: uwielbiam 12-letnie Springbanki w mocy beczki. Każda edycja różni się składem beczek. Tutaj mamy tylko beczki po bourbonie. Ale jak widać, był to znakomity wybór, bo świetnie komponują się z ciężkim destylatem. Siwy dym – jaka to jest petarda! 22,5/25
Ogólnie: 89/100
Inne opinie
whiskybase: 89,04/100 w oparciu o opinie 374 osób
Podsumowanie
Nic dodać, nic ująć – Batch 23 jest świetny! Może minimalnie brakuje tego piwnicznego pazura, ale whisky smakuje znakomicie. Bardzo udana edycja. W następnym wpisie zestawię razem 5 Springbanków 12, jakie pojawiły się na blogu.
Więcej zdjęć tutaj