Degustacja Longrow RED
W samą porę otrzymałem informację o Przesłuchaniu w Scotland Yard. Akurat, gdy cały miesiąc poświęcam jednej destylarni – Springbank, Markus Bomba zorganizował degustację w ciemno. Była to degustacja Longrow RED – wszystkich dziesięciu edycji torfowych whisky od Springbanka, leżakowanych w beczkach po czerwonych winach.
Zdjęcie: Markus Bomba (Scotland Yard)
O samej degustacji dowiedziałem się gdy już zaczęły mi się kończyć sample z tej destylarni. Dlatego bardzo się ucieszyłem, że na koniec miesiąca wpadło dodatkowych 10 próbek Longrow RED. Oprócz tego, wszystko było bardzo profesjonalnie zapakowane.
Przesłuchanie zostało podzielone na dwie części. W obu wypadkach zabawa polega na tym, że pięciu różnych edycji po prostu próbujemy w ciemno. Sample określone są cyframi od 1 do 5. Podczas degustacji, uczestnicy próbują odgadnąć które edycje kryją się w tych próbkach.
Uczestnicy
Oczywiście pojawiły się znajome twarze i nazwiska. Chyba nawet większość z nich ma na koncie po kilka tysięcy spróbowanych whisky. Najbardziej rozbroił mnie fakt, że jeden z uczestników – Michał, dokładnie trafił z kolejnością wszystkich pięciu sampli.
Inni próbowali i nieźle im szło… a ja siedziałem i się uczyłem 😅 Nawet nie próbowałem zgadywać. Do tamtej pory próbowałem tylko jedną edycję z tej serii, poza tym, nie oszukujmy się – gdyby trzeba było odróżnić GlenDronacha od Ardbega, to może by mi się udało, ale tutaj mieliśmy 5 whisky w mocy beczki z tej samej destylarni. Każda leżakowana, bądź finiszowana w beczkach po czerwonym winie. Do tego wszystkie edycje dość wyraziście torfowe. Nie miałem szans 😅
Spotkanie online
To moje pierwsze przesłuchanie w Scotland Yard i od razu muszę zaznaczyć, że pierwsze co mnie ujęło, to klimat i atmosfera. Nie dało się odczuć, że istnieje jakaś bariera pomiędzy uczestnikami, a prowadzącym. Każdy swobodnie się wypowiadał i można było wymieniać się doświadczeniem.
A whisky… jeśli chodzi o poziom tego, co mieliśmy w kieliszkach, to edycje te były bardzo równe i zbliżone jakościowo. Lineup na to spotkanie wyglądał następująco:
2012 – 11 yo Cabernet Sauvignon 52.1%
2013 – 11 yo Australian Shiraz 53.7%
2014 – 11 yo Fresh Port Casks 51.8%
2015 – 12 yo Fresh Pinot Noir 52.9%
2017 – 13 yo Malbec Cask Matured 51.3%
Wynik przesłuchania
Dość jednogłośnie stwierdziliśmy, że najsłabiej wypadł sampel nr 3. Ponadto buteleczka oznaczona numerem 1 najbardziej przypominała charakter destylarni. Mnie osobiście najbardziej smakowała 1, 2 i 5 odsłona.
Na koniec Markus zagrał w otwarte karty. Okazało się, że wspomniany na wstępie Michał bezbłędnie trafił z kolejnością, przy której upierał się przez całe spotkanie. Sample zostały ponumerowane według kolejności, w jakiej edycje te trafiły do sprzedaży:
Sampel nr 1: 2012 – 11 yo Cabernet Sauvignon 52.1 %
Nr 2; 2013 – 11 yo Australian Shiraz 53.7 %
3: 2014 – 11 yo Fresh Port Casks 51.8 %
4: 2015 – 12 yo Fresh Pinot Noir 52.9 %
5: 2017 – 13 yo Malbec Cask Matured 51.3 %
Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko opisać osobno każdą z nich.
Podsumowanie
Mało brakowało, a degustacja ta przeleciałaby mi koło nosa. Na szczęście są koledzy, którzy dali mi o niej znać. Teraz nie mogę się doczekać drugiej części spotkania, które odbędzie się w lipcu.
Pozostaje tylko liczyć na kolegów, albo samemu zapisać się na newslettera do Markusa, bo takie perełki, jak ta rozchodzą się w mgnieniu oka. Jeśli interesowałoby Was zapisanie się na listę mailingową, to poniżej podaję link:
https://www.facebook.com/ScotlandYardKatowice
Więcej zdjęć tutaj
4 thoughts on “Degustacja Longrow RED – Przesłuchanie w Scotland Yard”