Springbank 1998 AD
Nie miałem zbyt wielu sposobności próbować single casków od Springbanka. Tym bardziej cieszę się na dzisiejszą, 22-letnią Springbank 1998 AD (Adelphi). Destylat leżakował w beczce typu Hogshead po sherry i został zabutelkowany w mocy 46,3% ABV. Była to beczka ponownego napełnienia.
Spodziewam się bardzo udanej degustacji, tym bardziej, że opisany jakiś czas temu single cask Springbanka z podobnej beczki okrzyknąłem whisky roku. Była to 21-letnia edycja, butelkowana przez destylarnię w 2016 roku. Ta whisky, to było mistrzostwo świata (link do recenzji na końcu wpisu).
Springbank 1998 AD
Single Malt Scotch Whisky
Region: Campbeltown
Single Cask, nr 426 (powstało 239 butelek)
Data destylacji: 1998
Data zabutelkowania: 2021
22 lata
46,3% ABV
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana beczce po sherry (Hogshead) ponownego napełnienia
Butelkowana przez niezależnego bottlera: Adelphi (AD)
Kolor: bursztyn +1
Notka smakowa
Zapach: przepiękny, bogaty – suszone śliwki, mascarpone, kajmak, kwiaty, gorzka czekolada, syrop klonowy, słony karmel, wosk, żywica z drzewa owocowego, cappuccino, kogel-mogel, w tle delikatny, ledwie wyczuwalny dymek, za to alkohol idealnie ukryty. 23/25
Smak: gorzka pomarańcza, kakao, suszone śliwki. Jednak zaraz potem pojawia się coś niepokojącego – coś jak roszponka i ogórki małosolne. Potem karmel, wanilia, suszona żurawina, dym, kakao, świeży słonecznik i świeże orzechy włoskie, alkohol doskonale ukryty, ale sam smak nie robi już na mnie takiego wrażenia jak zapach. 21,5/25
Finisz: dość długi – karmel, kakao, drewno, miód gryczany, rodzynki, suszona żurawina, zboże i ta dziwna roszponka. 21,5/25
Balans: zaczęło się idealnie – aromat rozłożył mnie na łopatki. Potem nadszedł ciekawy smak, ale już nie tak wyjątkowy i przyjemny, jak aromat. Do tego czuć charakter destylarni, świetny destylat i dobrej jakości beczkę, ale ta „trawa” trochę mi przeszkadza. Poza tym, jest naprawdę ciekawie. 21/25
Ogólnie: 87/100
Inne opinie
whiskybase: 89,75/100 w oparciu o opinie 38 osób
Podsumowanie
Spodziewałem się wyższej oceny, ale coś mi w tej whisky nie pasuje. Piłem dużo lepsze Springbanki. I nie chodzi tylko o sam fakt, że brakuje jej mocy. W zasadzie, brakuje mi tutaj balansu – zaczęło się od pięknego zapachu, a skończyło na przeciętnym smaku i podobnym finiszu.
Jeśli chcielibyście przeczytać recenzję naprawdę świetnie zrobionego single caska z tej destylarni, to kliknijcie <tutaj> (Springbank 21 Single Oloroso Cask 2016)
Więcej zdjęć tutaj (Instagram)