Clynelish 2008 LMDW 10 yo – recenzja whisky

Clynelish 2008

La Maison du Whisky to francuski niezależny bottler, który od czasu do czasu gości u mnie na blogu. Tym razem zajmiemy się butelką, która przykuwa uwagę piękną etykietą. Jest to Clynelish 2008 – 10-letnia whisky, należąca do limitowanej serii Artist Collective.

Nie będę udawał zachwytu – gdy niezależni dystrybutorzy butelkują whisky w mocy 43%, zazwyczaj unikam takich butelek. No, ale czasami trafiają się wyjątki. Zwłaszcza, gdy mówimy o destylarni, którą bardzo lubię.

Destylaty trafiły do 9 beczek po bourbonie, ponownego napełnienia. Po 10 latach leżakowania, dystrybutor zdecydował się je zabutelkować, obniżając poziom objętości alkoholu do wspomnianych 43%. Podstawowa, 14-letnia edycja z oficjalnej dystrybucji naprawdę przypadła mi do gustu. Ciekawe, jak będzie w tym przypadku.

Clynelish 2008

Single Malt Scotch Whisky

Clynelish znaczy „Pochylony Ogród”

Region: Highland

Whisky butelkowana przez La Maison du Whisky (LMDW)

Seria: Artist Collective #2.7

Data destylacji: 2008

Data zabutelkowania: 2018

10 lat

43% ABV

Whisky leżakowana w beczkach po bourbonie ponownego napełnienia

Kolor: bursztyn -1

Notka smakowa

Zapach: biała czekolada, orzechy laskowe, miód, tymianek, andruty, wanilia, kurz, gorzka pomarańcza, drewno, iglasty las, pumpernikiel, alkohol przyzwoicie ukryty. 21/25

Smak: wafle orzechowe w mlecznej czekoladzie, budyń waniliowy, brownie, ciasto drożdżowe z kruszonką, suszone śliwki, rodzynki, orzechy włoskie, w tle odrobina dymu, a alkohol bardzo dobrze ukryty. 22/25

Finisz: popiół, karmel, rodzynki, pumpernikiel, miód, wosk, średnio długi. 21/25

Balans: delikatna, subtelna, ale bardzo przyjemna whisky. Jako daily-dram sprawdzi się idealnie, jednak moim zdaniem, brakuje jej mocy. 3% więcej i mogłoby być naprawdę ciekawie. Chociaż z drugiej strony, mogła wtedy by być trochę za ostra. A może te 43% to dobry kompromis? 21/25

Ogólnie: 85/100

Inne opinie

whiskybase: 86,26/100 w oparciu o opinie 34 osób

Podsumowanie

Niebezpiecznie pijalna, przyjemna, smaczna, dobrze skomponowana whisky. Czuć charakter destylarni. Co prawda, jest to najmłodsza i najsłabsza pod względem mocy (43%) whisky z tej destylarni opisana na blogu. Jednak degustacja przyniosła mi sporo przyjemności.

Więcej zdjęć tutaj (Instagram)

Whisky Reset na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.