Glenburgie 2007
Signatory Vintage to szkocka forma zajmująca się butelkowaniem whisky. Została założona w 1998 roku, a w swoich magazynach przechowują około 10 000 beczek z whisky z różnych destylarni. Dzięki temu właściciele sami mogą decydować kiedy zabutelkować daną whisky. Dziś zajmiemy się 12-letnią Glenburgie 2007 z beczki po sherry.
Glenburgie to średnio popularna szkocka gorzelnia. Lwia część destylatów trafia do blendów (głównie Ballantine’s), natomiast jeśli szukamy jakichś edycji single malt z oficjalnej dystrybucji, to pierwsze, co mi przychodzi do głowy to 15-letnia Ballantine’s Glenburgie, którą można znaleźć w Polsce w większych marketach. Niedługo recenzja tej butelki także pojawi się na blogu.
Glenburgie 2007
Single Malt Scotch Whisky
Glenburgie znaczy „Dolina Fortu”
Whisky butelkowana przez Signatory Vintage
Seria: Single Cask Seasons
Region: Speyside
Data destylacji: 06.2007
Data zabutelkowania: 06.2019
12 lat
Single Cask #900080
747 butelek
48,7% ABV
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana w beczce po sherry pierwszego napełnienia
Kolor: bursztyn +1 z akcentem miedzi
Notka smakowa
Zapach: siano, kajmak, kandyzowane wiśnie, gorzka pomarańcza, keks, goździki, miód, rodzynki, cukier puder, leśne powietrze, alkohol bardzo dobrze ukryty. 22/25
Smak: na początku pojawia się delikatna słodycz, ale szybko ustępuje miejsca intensywnej goryczce. Od razu czuć, że przeważa drewno i sherry. Pestki moreli, rozmaryn, suszone śliwki, goździki, kardamon, gorzka czekolada, alkohol nieźle ukryty. Whisky niby przyjemna, ale trochę zbyt gorzka i mało wyraźna. Słodycz jest, co prawda, wyczuwalna, ale znika niemal natychmiast. Czuć więcej sherry, niż whisky (a ja osobiście za tym nie przepadam). 20,5/25
Finisz: średnio — długi. Pieczone jabłka w karmelu, lukrecja, orzechy włoskie, kakao, dżem malinowy, rukola, pestki moreli, mniszek lekarski. 21/25
Balans: naprawdę przyjemny aromat, zwłaszcza gdy damy tej whisky odpocząć w kieliszku. Jednak smak to już zupełnie inna bajka. Jak ktoś lubi dużo goryczki, to ta whisky może mu się spodobać – mnie w ogóle nie przekonuje, nawet jako daily–dram. Zdecydowanie za gorzka. 20/25
Ogólnie: 83,5/100
Inne opinie
whiskybase: 86,11/100 w oparciu o opinie 86 osób
Podsumowanie
Jakaś tam głębia jest, bo smak ani nie jest płaski, ani tym bardziej nudny. Ale nie rozumiem co autor tej whisky miał na myśli. Teoretycznie, wszystko powinno się zgadzać – 12 lat, przyzwoita moc, single cask, beczka po sherry. Ale w praktyce wyszło gorzej niż średnio. Zawiodłem się.
Więcej zdjęć tutaj (Instagram)