Ben Nevis 2005 MBI The Maltman – recenzja

Ben Nevis 2005

Ben Nevis to jedna z moich ulubionych szkockich destylarni. Uwielbiam profil smakowy powstających w niej whisky. Niestety, oficjalna oferta jest bardzo uboga, jednak często możemy znaleźć prawdziwe perełki od niezależnych bottlerów. Jedna z nich, to Ben Nevis 2005 MBI The Maltman, której przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej.

Meadowside Blending to szkocki niezależny bottler, którego siedziba znajduje się w Glasgow. W jego ofercie możemy znaleźć whisky słodowe, zbożowe i blendy. Jeśli chodzi o single malty, należą one właśnie do serii The Maltman.

Są to single caski, butelkowane w możliwie najbardziej naturalny sposób – bez rozcieńczania wodą, bez filtracji na zimno oraz bez barwnika. Dokładnie taka jest torfowa odsłona Ben Nevis, którą teraz spróbujemy.

Ben Nevis 2005

Single Malt Scotch Whisky
Ben Nevis to nazwa najwyższego szczytu na Wyspach Brytyjskich

Region: Highland

Seria: The Maltman

Data destylacji: 02.2005

Data zabutelkowania: 09.2019

14 lat

Single Cask #57251

Cask Strength: 53,9% ABV

552 butelek

Whisky niefiltrowana na zimno

Leżakowana w beczce Butt ponownego napełnienia (pewnie po sherry 🤷‍♂️)

Kolor: bursztyn +1,5

Notka smakowa

Zapach: mleczna czekolada, wanilia, dym, pieczone jabłka w karmelu, kajmak, dżem malinowy, wiśnie w likierze, marcepan, suszona żurawina, alkohol świetnie ukryty. 22/25

Smak: brak mi słów… To jedna z najsłodszych (o ile nie najsłodsza) whisky, jaką próbowałem. Syrop klonowy, maliny, marcepan, goździki, dym, pianki marshmallow, cynamon, kandyzowane wiśnie, drewno, powidła śliwkowe, wosk, żywica, rozmaryn. Oczywiście, poza słodyczą, mamy tu mnóstwo głębi i innych przyjemności. 23/25

Finisz: długi, intensywny, delikatnie dymny – alkohol świetnie zamaskowany. 22/25

Balans: coś pięknego. Zaczęło się spokojnie, chociaż aromat był naprawdę przyjemny. Ale sam smak wyjątkowo przypadł mi do gustu. Dym nie zdominował destylatu (pomimo deklaracji Heavily Peated na etykiecie), ale nadał mu dodatkowego „pazura”. Spora dawka słodyczy też jakoś specjalnie nie przytłacza. 22,5/25

Ogólnie: 89,5/100

Inne opinie

whiskybase: 87,71/100 w oparciu o opinie 73 osób

Podsumowanie

To jedna z ciekawszych, a już na pewno najbardziej zaskakujących whisky, jakie próbowałem tego roku. Jednak nie jestem pewien, czy w każdych okolicznościach smakować będzie tak samo dobrze. Na pewno sprawdzi się na długie, jesienne, chłodne wieczory.

Więcej zdjęć tutaj (Instagram)

Whisky Reset na Facebooku

2 thoughts on “Ben Nevis 2005 MBI The Maltman – recenzja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.