Glenglassaugh Torfa
Destylarnia Glenglassaugh to jedna z najmniej znanych marek, należących do koncernu Brown-Forman. Jednak popularne i lubiane GlenDronach i Benriach rzadko wypuszczają udane, mocno torfowe whisky. Zwłaszcza The GlenDronach nie bardzo potrafi w te klocki. Może inaczej będzie z Glenglassaugh Torfa, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Jest to whisky, typu NAS (Non-Age-Statement), czyli edycja bez deklaracji wieku. Ale mamy tu dość ciekawą prezentację. 50% ABV, naturalny kolor i brak filtracji na zimno. Czyli w teorii wygląda to nieźle. Teraz pora przekonać się, czy w praktyce też tak będzie.
Glenglassaugh Torfa
Single Malt Scotch Whisky
Glenglassaugh znaczy „szaro-zielona dolina”
Region: Highland
50% ABV
Whisky mocno torfowa
Niefiltrowana na zimno
Kolor: bursztyn -1, naturalny
Notka smakowa
Zapach: od razu na pierwszy plan wysuwa się dym, potem cytrusy, espresso, siarka z zapałek, kwiat mniszka lekarskiego, cukierki kukułki, suszone śliwki, orzechy laskowe, kakao, alkohol przyzwoicie ukryty. 21/25
Smak: świetny – dym, popiół, syrop klonowy, toffi, anyż, gałka muszkatołowa, prażone migdały, lubczyk, czarne cukierki z lukrecją, alkohol nie najgorzej ukryty. 22/25
Finisz: popiół, węgiel, dym, suszone śliwki, jabłka pieczone w ognisku, długi i przyjemny. 21/25
Balans: dużo dymu, sporo kawowo-czekoladowych nut, intensywna whisky z nieźle ukrytym alkoholem. Pozycja obowiązkowa dla fanów nieoczywistych, torfowych whisky, gdzie oprócz samego dymu czuć też inne ciekawe akcenty. 21/25
Ogólnie: 85/100
Inne opinie
whiskybase: 81,64/100 w oparciu o opinie 294 osób
Podsumowanie
Jeśli chodzi o destylarnie należące do koncernu Brown-Forman, Glenglassaugh Torfa to jedna z najciekawszych, mocno dymnych whisky, jakie od nich próbowałem.
Więcej zdjęć tutaj (Instagram)
Strona Whisky Reset na Facebooku