Loch Lomond Signature
Destylarnia Loch Lomond nigdy nie należała do moich ulubionych. W zasadzie nie wiem dlaczego – można tu znaleźć ciekawy, brudny destylat, interesujące eksperymenty zarówno ze spirytusem, jak i z beczkami, i wydaje mi się, że whisky te cechuje całkiem przyzwoita jakość. Ale coś z nimi zazwyczaj jest nie tak. Wątpię, żeby dzisiaj – po spróbowaniu Loch Lomond Signature, moje podejście się zmieniło, ale spróbujmy.
Z whisky tą wiąże się następująca historia: kolega z pracy oznajmił mi, że w prezencie od znajomego dostał butelkę whisky. Następnie zapytał, czy nie chciałbym spróbować sampla. Bez większego zastanowienia chętnie przystałem na jego propozycję, po czym zapytałem go (oczywiście było już po fakcie) co to za whisky. Gdy usłyszałem: Loch Lomond, wiedziałem że było już za późno 😉
Loch Lomond Signature
Blended Scotch Whisky
Region: Highland
40% ABV
Whisky filtrowana na zimno
Kolor: bursztyn
Notka smakowa
Zapach: wapno, miód, mniszek lekarski, solone masło, drewno, świeże orzechy włoskie, suszone śliwki, rodzynki, rumianek, alkohol przyzwoicie ukryty. 19/25
Smak: karmel, wosk, miód, orzechy laskowe, cappuccino, wafle kakaowe, płatki owsiane, gorzka czekolada. Czuć, że to blend, ale całkiem niezłej jakości z dobrze ukrytym alkoholem. 20/25
Finisz: lekko przypalony karmel, orzechy arachidowe, popiół, miód, bardzo krótki i łagodny. 19/25
Balans: blend, jak blend – nie ma co oczekiwać cudów (chyba że to Young & Old od Murray McDavid). Tutaj mamy podobnie, jak w irlandzkich blendach Bushmills – wszystko z jednej destylarni, całkiem przyzwoicie skomponowane. Jako daily-dram, może być. 20/25
Ogólnie: 78/100
Inne opinie
whiskybase: 77,43/100 w oparciu o opinie 51 osób
Podsumowanie
Na początku wydawało mi się, że zapach jest najsłabszym ogniwem tej whisky. Ale po około 20 minutach, sytuacja się zmieniła. Gdy damy jej odpocząć, aromat stanie się jej największym atutem. Do tego bardzo łagodny smak i przyzwoicie ukryty alkohol. Coś dla miłośników bardzo delikatnych klimatów.
Więcej zdjęć tutaj (Instagram)
Strona Whisky Reset na Facebooku