Ben Nevis 1999 The Octave 15yo – recenzja

Ben Nevis 1999

Destylarni Ben Nevis chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest to jedna z moich ulubionych gorzelni. Głównie z powodu bardzo ciekawego, ciężkiego, woskowego profilu i przyjemnej, umiarkowanej słodyczy. Nie mówię tu, oczywiście, o czarnych edycjach z beczek po sherry i o mocno torfowych odsłonach. Te w ogóle mnie nie interesują. Dzisiaj na warsztat idzie Ben Nevis 1999 Octave – 15-letnia edycja od Duncan Taylor.

Jedyne, co mi w niej przeszkadza, to informacja, że destylat leżakował w „dębowych beczkach”. Wiemy, że jest to single cask, jest nawet podany numer beczki i jej rozmiar, ale żadnej informacji więcej. Napisali, że to „oak casks” w razie gdyby ktoś oczekiwał, że beczka może być sosnowa 😅

Ben Nevis 1999

Single Malt Scotch Whisky

Ben Nevis to najwyższa góra Wielkiej Brytanii

Region: Highland

Bottler: Duncan Taylor (DT)

Seria: The Octave

Rocznik: 1999

Data zabutelkowania: 2014

15 lat

Beczka nr 368717

Cask Strength: 55% ABV

Edycja 88 butelek

Whisky niefiltrowana na zimno

Kolor: bursztyn

Notka smakowa

Zapach: ciężki, intensywny, dość przyjemny, ale na początku irytująco alkoholowy. Jednak wystarczy kilka minut i robi się o wiele lepiej. Karmel, popiół, mokra ziemia, drewno, gorgonzola, szałwia, rumianek, miód, słone paluszki 🤔 bardzo ciekawe. 22/25

Smak: przypalony plastik, dym, syrop klonowy, suszone daktyle, wosk, suszone pomidory, ogórki małosolne, rodzynki, szałwia, roszponka, kakao. 21,5/25

Finisz: długi i przyjemny, dym, karmel, suszone śliwki, cynamon, pączek z cukrem pudrem. 21,5/25

Balans: trudno mi się zgodzić z niskimi ocenami na whiskybase. Prawdopodobnie chodzi o te dziwne, „brudne” nuty – niby rzadko spotykane w whisky, ale niemalże typowe dla Ben Nevis. Jednak dla mnie, to świetna whisky – kompletnie inna od większości znanych i bardziej popularnych destylarni. 22/25

Ogólnie: 87/100

Inne opinie

whiskybase: 85,89/100 w oparciu o opinie 11 osób

Podsumowanie

Ben Nevis świetnie się starzeje – 25-, 30-letnie wypusty z tej destylarni, to poezja. Ostatnio w ręce wpadło mi też kilka obiecujących, niezłych, młodych edycji. Natomiast dzisiejsza, pośrednia odsłona także jest jak najbardziej godna polecenia. Zwłaszcza dla osób, które szukają ciekawego destylatu, a nie tylko potężnego wpływu beczki, czy dymu.

Więcej zdjęć tutaj (Instagram)

Strona Whisky Reset na Facebooku

Whisky Reset Facebook Group

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.