Mortlach 2008 SV
Destylarnia Mortlach umiejscowiona jest w regionie Speyside, choć jej profil smakowy bardziej przypomina mi whisky z Highland. Cechuje je wyrazisty, ciężki destylat i sporo ciekawych, „brudnych” akcentów. Do tej pory miałem możliwość spróbować 7 różnych edycji, zawsze od niezależnych dystrybutorów. Tak samo będzie tym razem, gdzie opiszę Mortlach 2008 od Signatory Vintage.
Jest to whisky, której zabrakło 4 dni do pełnych 12 lat. Od razu na pierwszy rzut oka, wygląda mi to na kolejny bezsensowny bottling serii Cask Strength Collection. Co prawda, lubię Signatory Vintage, ale trudno trafić whisky ze wspomnianej serii, w której wszystko byłoby ok.
Najczęściej przeszkadza mi w tych edycjach niedorzecznie wysoka zawartość alkoholu (czasami nawet powyżej 65%). A dziś… 😅 Jak można alkohol destylowany 13 marca zabutelkować 9 marca?! No przecież tak się nie godzi! 🤯 Mamy więc 12-letnią whisky bez 4 dni.
Mortlach 2008
Single Malt Scotch Whisky
Region: Speyside
Bottler: Signatory Vintage
Seria: Cask Strength Collection
Data destylacji: 13.03.2008
Data zabutelkowania: 9.03.2020
11 lat … 🤔 serio?
Cask strength: 56,4% ABV
Whisky niefiltrowana na zimno
Leżakowana w dwóch beczkach po bourbonie, nr 800120 + 800121
Edycja składa się z 294 butelek
Kolor: bursztyn
Notka smakowa
Zapach: brzoskwinie, jabłko Antonówka, dżem malinowy, kajmak, kandyzowane wiśnie, marcepan, banan, kokos, biała czekolada, bita śmietana, orzechy włoskie, gorący piasek, melanoidy, mokre kamienie, popiół, świeżo ścięta gałązka czereśni, alkohol nieźle zamaskowany 22/25
Smak: brownie, toffi, suszone figi, mleczna czekolada, suszone śliwki, tiramisu, pestki moreli, cappuccino, orzechy pekan w karmelu, cukier muscovado, szałwia, wosk, czarne oliwki, kokos, wanilia, alkohol nieźle ukryty. 22/25
Finisz: karmel, wanilia, lekko przypalone drewno, szarlotka z kruszonką, kakao, suszone śliwki, odrobinę za ostry, Ale dość przyjemny. 21/25
Balans: całkiem przyjemny i wyrazisty aromat, bardzo spójnie przechodzi w równie intensywny i także bardzo ciekawy smak. Znalazłem tu sporo „cukierniczych” akcentów (brownie, tiramisu), czekoladę, orzechy, świeże i suszone owoce a także trochę cięższych klimatów – wosk, oliwki, popiół. Całość bardzo ciekawie ułożona. Jednak alkohol trochę za słabo ukryty. 21,5/25
Ogólnie: 86,5/100
Inne opinie
whiskybase: 88,27/100 w oparciu o opinie 17 osób
Podsumowanie
Kolejny smaczny Mortlach i kolejny udany bottling od SV. Tym razem loteria okazała się łaskawa. Jednak jeśli chodzi o tę serię (Cask Strength Collection), to najlepiej prezentuje się kształt butelki. Na szczęście dzisiaj zawartość też była niczego sobie.
Strona Whisky Reset na Facebooku