Glenfarclas Vintage 2013 Kolos z Rodos – recenzja

Glenfarclas Vintage 2013

Dosłownie kilka dni temu miała miejsce premiera Glenfarclas Vintage 2013, rozpoczynająca nowa serię: Wonders of the World. Znając reputację destylarni oraz selekcjonera (ostatnio to słowo trochę dziwnie się kojarzy 😉), wziąłem butelkę w ciemno. Na etykiecie jawi się piękna grafika.

Jest to edycja składająca się z dwóch beczek: pierwsza to 1-st fill Oloroso hogshead, a druga to refill sherry butt.

Do kompozycji tej whisky wykorzystano całą 250-litową hogshead oraz mniej niż połowę zawartości sherry butt.
Ostatecznie powstało 600 butelek. Takie połączenie bardzo mi się podoba, bo lubię Glenfarclasy z beczek ponownego napełnienia, bo dobrze czuć ten ciekawy, specyficzny destylat.

Z drugiej strony, whisky z tej destylarni pochodzące z beczek pierwszego napełnienia czasami są trochę przebeczkowane. Tutaj mamy combo, które może trafić w moje gusta. Mam nadzieję, że tak będzie.

Glenfarclas Vintage 2013

Single Malt Scotch Whisky

Glenfarclas znaczy „Dolina Zielonych Traw

Region: Speyside

Importer: Tudor House Ltd Sp. z o.o.

Edycja: Vintage 2013 Kolos z Rodos

Seria: Wonders of the World

Beczki: 1st fill Oloroso hogshead & refill Oloroso butt

Destylowane: HHD 14/06/2013, BUTT 17/01/2013

Butelkowana: 21/09/2023

10 lat

Numery beczek: HHD #2389 / BUTT #127
Cask Strength: 61% ABV

Łączna partia: 600 ręcznie numerowanych butelek

Kolor: bursztyn +0,5

Notka smakowa

Zapach: od razu czuć wspaniałe DNA Glenfarclas – suszone śliwki, toffi, miód gryczany, anyż, pestki jabłek, arbuz, melon miodowy, pieczone jabłka z cynamonem, benzyna, dojrzałe gruszki, smażony banan, mleczna czekolada, budyń, wanilia, likier jajeczny, trochę ciekawych – mineralnych akcentów, niestety alkohol średnio ukryty. 22/25

Smak: już znacznie prostszy w odbiorze od aromatu, ale mimo wszystko bardzo przyjemny. Karmel, drewno, orzechy włoskie, pestki moreli, dojrzałe gruszki, wanilia, imbir do sushi, melisa, rumianek, kandyzowane wiśnie, suszone śliwki, pieczone jabłka, popiół, goździki, alkohol całkiem przyzwoicie ukryty. 22,5/25

Finisz: dość długi, imbir, popiół, karmel, powidła śliwkowe, gorzka czekolada. 22/25

Balans: bardzo udany dobór beczek. Czuć zarówno znakomity, intensywny, ciężki destylat, jak i umiarkowany wpływ drewna, który świetnie go podkreśla/uwydatnia. Jest tu wszystko, co tak lubię w Glenfarclas. Jeszcze 5 lat i byłoby złoto w płynie. 22,5/25

Ogólnie: 89/100

Inne opinie

whiskybase: na razie nie ma, ale dopiszę, jak się pojawi

Podsumowanie

Znakomity wypust, który z przytupem otwiera nową serię. Z wypiekami czekam na kolejne odsłony. Jak na zaledwie 10-letnią edycję, ta whisky jest genialna. Bardzo mi smakuje.

Więcej zdjęć tutaj (Fanpage)

Strona Whisky Reset na Facebooku

Whisky Reset Facebook Group

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.