The GlenAllachie 10 Cask Strength Batch 1 – recenzja

The GlenAllachie 10 Cask Strength

Moje pierwsze spotkanie z The GlenAllachie 10 Cask Strength miało miejsce już kilka lat temu. Był to batch pierwszy, a kolega, od którego miałem sampla był tak miły, że zrobił też takie oto zdjęcie butelki.

Szczerze mówiąc, czekam na jakiś rebranding, bo moim zdaniem zarówno butelki, jak i (a może zwłaszcza) etykiety prezentują się fatalnie. Jednak nie ma co oceniać książki po okładce. Liczę na to, że zawartość zrobi na mnie większe wrażenie niż sam wygląd butli.

Glenallachie 12

Single Malt Scotch Whisky

Glenallachie znaczy „Dolina Kamieni”

Region: Speyside

Data zabutelkowania: 08.06.2018

10 lat

Cask strength: 57,1% ABV

Whisky nietorfowa

Niefiltrowana na zimno

Leżakowana w beczkach po sherry Oloroso, sherry PX, po bourbonie oraz Virgin Oak

Kolor: bursztyn

Notka smakowa

Zapach: rodzynki, toffi, aronia, goździki, wanilia, drewno, wafelek orzechowy, suszone śliwki, dżem malinowy, karmel, suszony daktyle, skórka pomarańczy, alkohol średnio ukryty. 21,5/25

Smak: likier orzechowy, biała czekolada, kandyzowany imbir, skórka pomarańczy, gorzka zielona skórka świeżych orzechów włoskich, esencja czarnej herbaty, kajmak, anyż, prażone migdały, dość sporo pikantności i nie najlepiej ukryty alkohol. 21,5/25

Finisz: imbir, skórka cytryny, toffi, drewno, ostrość chili, suszone śliwki, średnio długi, ostry, alkoholowy. 20,5/25

Balans: pierwsza edycja GlenAllachie w nocy beczki okazała się dość kiepska. Po 15 minutach w kieliszku, whisky nabiera słodkości, ale i tak wiele to nie pomogło. Mam jeszcze 4 inne wypusty 10-letniej cask strength I szczerze mówiąc, liczę na dużo więcej, niż w tym przypadku. 20,5/25

Ogólnie: 84/100

Inne opinie

whiskybase: 85,30/100 w oparciu o opinie 401 osób

Podsumowanie

GlenAllachie to absolutnie nie moja bajka. Jakoś whisky z tej destylarni rzadko do mnie trafiają. Niby wszystko jest jak potrzeba – naturalny kolor, brak filtracji na zimno, nawet moc beczki jest, ale… to na pewno nie jest moja ulubiona destylarnia (w pierwszej dwudziestce też na pewno by się nie znalazła).

Jednak whisky ta na tyle mnie zaciekawiła, że z czasem zaopatrzyłem się w inne edycje. Tym bardziej, że widzę, że jest potencjał. Myślę, że gorzej niż tutaj raczej nie będzie 😅

Więcej zdjęć tutaj (Instagram)

Strona Whisky Reset na Facebooku

Whisky Reset Facebook Group

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.