Benromach 1999 Lat 53° Second Release – recenzja nr 994

Benromach 1999

Są destylarnie, które mają swoje (nie zawsze zrozumiałe dla innych) zasady. Na przykład Glenfarclas używa praktycznie samych beczek po sherry Oloroso do leżakowania destylatów. Bardzo rzadko można spotkać ich whisky z beczki po Porto czy jakimkolwiek innym alkoholu. Podobnie jest z gorzelnią Benromach. Z tym, że tutaj obowiązuje zasada: „first-fill albo nic”. Długo szukałem możliwości spróbowania Benromacha z beczki ponownego napełnienia… aż trafiłem na Benromach 1999 Lat 53° Second Release.

Na oficjalnej stronie destylarni możemy przeczytać:

Good casks are crucial for creating good whisky. And most of the flavour and character comes from using oak casks for the first time after being seasoned with bourbon or Sherry.

I praktycznie na każdej etykiecie, destylarnia podkreśla, że właśnie takich beczek użyto w procesie maturacji. Jednak gdyby głębiej poszperać, można w końcu tracić na edycje leżakowane w beczkach ponownego napełnienia. Jednak ich ilość jest znikoma.

Dla mnie osobiście, Benromach, to gorzelnia, której brakuje właśnie takiego sposobu leżakowania whisky. Piękny, ciężki, średnio torfowy destylat jest dość mocno przykryty beczką. Ale ma to swój urok. Poza tym, powstałe tam edycje whisky najbardziej przypominają mi moją ulubioną, Springbank. Ciekawe, czy edycja z beczki ponownego jeszcze bardziej nasunie mi na myśl destylarnię z Campbeltown.

Benromach 1999

Single Malt Scotch Whisky

Seria: Single Cask – Lat 53°

Second Release

Benromach znaczy „Porośnięta, Rozłożysta Góra”

Region: Speyside

Data destylacji: 10.1999

Data zabutelkowania: 10.2007

8 lat

Whisky leżakowana w beczce Refill Sherry Hogshead #706

53% ABV

Wypust 330 butelek

Whisky niefiltrowana na zimno

Kolor: bursztyn

Notka smakowa

Zapach: marcepan, gorący piasek, dym z dogasającego ogniska, morska bryza, esencja czarnej herbaty, toffi, spaliny, smoła, suszone śliwki. W końcu genialny destylat wybija się ponad beczkę. 22/25

Smak: gruszka konferencja, karmel, banany, dym,suszone śliwki, goździki, kandyzowany imbir, miód, ananas, marcepan, alkohol dobrze ukryty. 22/25

Finisz: dość długi, średnio dymny, migdały, miód, orzechy. 21,5/25

Balans: wielbiciele tej destylarni mogą czuć niedosyt. Za to wielbiciele na przykład Springbank będą zachwyceni. Dla mnie ta whisky to rewelacja! Brakuje tylko dodatkowych kilku lat w tej beczce. 4 – 5 lat więcej i byłoby idealnie. 22,5/25

Ogólnie: 88/100

Inne opinie

whiskybase: 84/100 w oparciu o opinie 12 osób

Podsumowanie

Bardzo wysoka ocena, jak na tak młodą (zaledwie ośmioletnią whisky). Jednak edycja ta doskonale trafia w moje gusta. Po Glenfarclas z beczki po bourbonie i Caol Ila w wersji bez dymu, Benromach z beczki ponownego napełnienia to kolejny świetny eksperyment, który bardzo dobrze się udał.

P.S. W następnym wpisie nie będzie recenzji whisky. Przedstawię bowiem moje podejście do stosowanej w ocenach trunków skali punktowej. Będzie to nieco obszerniejszy artykuł.

Strona Whisky Reset na Facebooku

Whisky Reset Facebook Group

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.