Sibona la Grappa di Barolo – recenzja

Sibona la Grappa di Barolo

Spośród leżakowanych alkoholi, Grappa niewątpliwie należy do tych najmniej popularnych w Polsce, a co za tym idzie, najbardziej niedocenianych. Ja osobiście bardzo lubię ten specyficzny destylat. Dziś spróbuję Sibona la Grappa di Barolo – trunek leżakowany zaledwie 1 rok.

Continue reading „Sibona la Grappa di Barolo – recenzja”

Duch Sadu Winogrono w Butelce – recenzja brandy

Duch Sadu Winogrono w Butelce

Dziś na warsztat poszła polska brandy. Duch Sadu Winogrono w Butelce. Powstała z 3 gatunków winogron (białe, czerwone, różowe) z polskiej winnicy. Nastawy fermentowane były osobno, osobno sok, a osobno wytłoki. Wszystko leżakowało w fermentorach przez 6-7miesięcy.

Nastawy spotkały się w zbiorniku podczas destylacji. Brandy została wlana do beczki z polskiego dębu, której pojemność wynosiła 50 litrów, a w której wcześniej leżakowała okowita z jabłek z wędzoną gruszką.

Continue reading „Duch Sadu Winogrono w Butelce – recenzja brandy”

Brandy LEGACY 45,2% – recenzja

Brandy LEGACY

Brandy LEGACY to brandy polskiej produkcji. Tym razem to drugie spotkanie na blogu z tą marką – ostatnio opisywałem LEGACY Swaróg wódkę starzoną, wydestylowaną ze słodowanego jęczmienia. W dzisiejszym trunku, destylat powstał z polskich czerwonych winogron. W mocy 46% alkoholu objętościowo wlano go do beczki po włoskim winie Madeira, o pojemności 120 litrów.

Proces dojrzewania w beczce trwał 7 miesięcy i w mocy beczki, która teraz wyniosła 45,2% w końcu brandy trafiła do 163 butelek.

Continue reading „Brandy LEGACY 45,2% – recenzja”

Stock XO 40% – recenzja włoskiej brandy

Stock XO

Stock XO to ośmioletnia, brandy, butelkowana w mocy 40% alkoholu objętościowo. Powstała we Włoszech, a dziś jest jedną z najpopularniejszych brandy na świecie, dostępna niemalże wszędzie. Produktem bazowym były winogrona, jednak daleko jej do francuskich koniaków, czy kraftowych brandy bez dodatków. Można ją pić na czysto, ale nawet sam producent określa ją mianem miksera, który ma po prostu dać jak najwięcej przyjemności… najlepiej w koktajlach. Continue reading „Stock XO 40% – recenzja włoskiej brandy”

Chevalier Napoleon V.S.O.P. – recenzja

Chevalier Napoleon VSOP

Czasami opisuję brandy. Dzisiejsza została kupiona w strefie Global Travel Retail. Butelka ma pojemność 1 litra, a trunek butelkowany jest w mocy 36%.

Określenie „V.S.O.P.” wskazywałoby na minimum czteroletni okres leżakowania, ale nie dałbym głowy, że ten destylat tak długo wysiedział w beczce 😉

Po bliższym przyjrzeniu się butelce, zauważyłem, że nigdzie nie występuje nazwa brandy! Jest tyko napisane French Spirit (czyli może to być wszystko).

No dobra. Miejmy to już za sobą. Continue reading „Chevalier Napoleon V.S.O.P. – recenzja”

Cardenal Mendoza Solera Gran Reserva – recenzja brandy

Cardenal Mendoza Solera Gran Reserva

Lubię sherry. Lubię też whisky z beczek po sherry. Tym bardziej z zainteresowaniem otwieram butelkę Cardenal Mendoza. Tę brandy destyluje się z sherry, a na dodatek dojrzewa ona w beczkach po sherry. Mamy więc tutaj swego rodzaju kumulację.

Czytałem kilka ciekawych recenzji tej brandy. Cieszy się ona popularnością nawet wśród niektórych zagorzałych fanów whisky, co tym bardziej mnie cieszy i jednocześnie podnosi moje oczekiwania. Continue reading „Cardenal Mendoza Solera Gran Reserva – recenzja brandy”

Śliwowica Łącka, 70% – recenzja

Śliwowica Łącka

Mało który alkohol rzemieślniczy budzi takie emocje jak Śliwowica Łącka. Każdy o niej słyszał, każdy zna kogoś, kto gdzieś tam jej próbował, ale trudno znaleźć jakąkolwiek jej recenzję, czy notkę smakową.

Na pierwszy rzut oka, to zwykła butelka, podobna do tych, do których leją wódkę, lub nawet ocet! Jednak po bliższych oględzinach, możemy dostrzec kilka ciekawych rzeczy. Continue reading „Śliwowica Łącka, 70% – recenzja”

Śliwowica Żmiącka Dębowa 55% – recenzja

Śliwowica Żmiącka

Dziś po latach wracam do buteleczki, która wyrwała mnie z butów na długo zanim jeszcze zacząłem interesować się whisky. Buteleczkę 100 ml dostałem w prezencie. Nie pamiętam od kogo, nie pamiętam kiedy. Pamiętam tylko, że wtedy z przerażeniem patrzyłem na objętość alkoholu tejże śliwowicy, ale gdy tylko jej spróbowałem… wiedziałem, że to najlepszy alkohol, jaki do tamtej pory miałem w ustach. Continue reading „Śliwowica Żmiącka Dębowa 55% – recenzja”

Śliwowica Podbeskidzka, 50% – recenzja

Śliwowica Podbeskidzka

W końcu nadszedł czas zacząć nową kategorię. Śliwowica! Jak to skatalogować? Do której półki włożyć? Najprościej będzie opisać ją, jako śliwkową brandy. Właśnie tak traktuję ten trunek.

Śliwowicę Podbeskidzką można znaleźć w dwóch wersjach. Mocniejsza butelkowana jest w mocy 72%, a opisywana przeze mnie dzisiaj, zawiera 50% objętości alkoholu. Continue reading „Śliwowica Podbeskidzka, 50% – recenzja”

Pliska 5* – recenzja bułgarskiej brandy

Pliska 5

Wiele osób mylnie kojarzy Pliskę z produktem polskim. Być może dlatego, że końcówka „-ski”, „-cki”, „-ska” itd. brzmią bardzo znajomo. Jak by nie patrzeć, Dzisiejsza brandy produkowana jest w Bułgarii i nic tego nie zmieni.

Pliska 5

Bułgarska brandy

Leżakowana w beczkach z lokalnych dębów rosnących bułgarskich lasach

5 lat

Pojemność: 200 ml

Zakupiona w 2018 roku

Objętość alkoholu 36%

Kolor: bursztyn

Notka smakowa

Zapach: anyż, karmel, miód, rodzynki, biała czekolada, dojrzałe brzoskwinie. Niestety, alkohol (pomimo bardzo niskiej zawartości) jest tak intensywny, że odbiera większość przyjemności z delektowania się aromatem. Sam zapach nieco przypomina dziesięcioletnią edycję tej brandy, lecz jest o wiele mniej przyjemny. 17/25

Smak: ojej… Dramat. Co prawda, da się to wypić, ale niewiele brandy ta różni się od taniej wódki. Mało słodyczy, brak głębi. Alkohol, cukier, karmel i odrobina przypalonego drewna. Później, gdzieś w tle jawi się odrobina białej czekolady i jakaś tania margaryna. 16/25

Finisz: krótki, ale i tak o wiele dłuższy, niż bym sobie tego życzył. Karmel, tania wódka, wata cukrowa. 15/25

Balans: jak na pięć lat dojrzewania, to można było spodziewać się o wiele więcej. Pliska XO to arcydzieło w porównaniu do tego nieporozumienia. Nic tu nie współgra, nic nie skłoni mnie do powrotu do tej brandy. Katastrofa. 10/25

Ogólnie: 58/100

Cena: ok. 25-30 zł za 500 ml

Właśnie przeczytałem kilka recenzji tej brandy. Zachwalana jest pod niebiosa. „Głębia smaku”, „piękny aromat”, „dorównuje zachodnim brandy z górnej półki”Poważnie? Znalazłem jednak stwierdzenie, które bardziej do mnie przemawia: „z pewnością nada się do koktajli i jej obecność w nich nie powinna ich popsuć” – z tym się akurat łatwiej mi się zgodzić.

Jeśli chodzi o degustację bez dodatków, nie polecam. Radzę omijać szerokim łukiem 😉

Aha, jeszcze jedno. Zostawiłem trochę w kieliszku i wyszedłem z psami na spacer. Gdy wróciłem, czyli po jakichś 25 minutach, zapach minimalnie się zmienił – zrobił się słodszy i mniej alkoholowy. Jeśli chodzi o smak, także zmiana na plus. Ogólnie stał się odrobinę przyjemniejszy i nieco słodszy.

Jedyne, co mogę polecić, to: jeżeli już staliśmy się nieszczęsnym posiadaczem tego trunku, nalejmy go do kieliszka i zapomnijmy o nim na pół godziny. Nic go nie naprawi, jednak po tym zabiegu brandy ta zasłuży aż na 60 punktów na 100.

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku