Koval Single Barrel – recenzja bourbona

Koval Single Barrel

Oprócz szkockiej whisky, zdecydowanie najbardziej lubię bourbony. To jest najpiękniejsze w świecie whisky – ogromna różnorodność. I pomyśleć, że to zboża – nie winogrona, nie jabłka, nie śliwki, melasa, czy agawa, tylko właśnie zboża są źródłem cukru, z którym niemalże dosłownie można uczynić cuda. Panie i Panowie, Koval Single Barrel.

Choć z bourbonami dość często mam do czynienia, to jeszcze nigdy nie spotkałem się z whiskey z Chicago. A na dodatek mamy tu niespotykaną Continue reading „Koval Single Barrel – recenzja bourbona”