Kopke Fine Ruby Porto
Rzadko opisuję wina, a kiedy już to robię, daruję sobie wystawianie punktów. Skupiam się tylko na opisie wrażeń automatyczno-smakowych itd. Inaczej rzecz się ma, jeśli chodzi o wina leżakowane. Sherry, madeira, marsala, czy właśnie porto stanowią wyjątek od tej reguły. Już dawno zacząłem się interesować tego typu (leżakowanymi) winami, żeby lepiej zrozumieć whisky. Tym razem padło na Kopke Fine Ruby Porto.

To, co tak bardzo ujmuje mnie w whisky (a także w innych leżakowanych destylatach) to ten niesamowity wpływ drewnianej beczki… dlatego spośród różnych Porto, zdecydowanie wolę Tawny, z powodu mniejszych beczek, przez co ich wpływ jest zdecydowanie bardziej wyczuwalny. Ale Ruby też nie pogardzę 😉 Continue reading „Kopke Fine Ruby Porto – recenzja wina”