Porównanie whiskey żytnich

Porównanie whiskey żytnich

Dziś spotykam się z trzema whiskey, których głównym składnikiem jest żyto. Lubię ten typ whiskey i ubolewam z powodu jej niskiej popularności. Porównuję dziś 3 popularne i łatwo dostępne Woodford Reserve Rye, Jim Beam Rye i Bulleit Rye. Zróbmy małe porównanie whiskey żytnich.

Continue reading „Porównanie whiskey żytnich”

Knob Creek Rye Small Batch – recenzja whiskey

Knob Creek Rye Small Batch

Whiskey żytnie od czasu do czasu pojawiają się na blogu i stanowią ciekawą odskocznię od o wiele popularniejszych bourbonów. Zasadnicza różnica polega na składzie mieszanki, z której destylowana jest whiskey. Bourbon musi zawierać minimum 51% kukurydzy, a whiskey żytnia, co najmniej 51% żyta. Knob Creek Rye Small Batch wydestylowany został z zacieru, w którym żyto zajęło 55% objętości. Jednak nie jest to oficjalnie potwierdzona informacja.

zdj. Ryszard Walus

Continue reading „Knob Creek Rye Small Batch – recenzja whiskey”

Jim Beam Rye Pre-Prohibition Style – recenzja whiskey

Jim Beam Rye

Kolejna już amerykańska whiskey na blogu, tym razem to Jim Beam Rye Pre-Prohibition Style. Jednak nie jest to bourbon (jak zresztą sama nazwa wskazuje), lecz mamy tu do czynienia z whiskey, w której skład wchodzi co najmniej 51% żyta.

Continue reading „Jim Beam Rye Pre-Prohibition Style – recenzja whiskey”

Woodford Reserve Rye – recenzja żytniej whiskey

Woodford Reserve Rye

Po bardzo udanej degustacji bourbona Woodford Reserve Distiller’s Select, już zacieram rączki na whiskey żytnią z tej samej destylarni. Przyszedł czas na Woodford Reserve Rye, a w zasadzie Woodford Reserve Distiller’s Select Kentucky Straight Rye Whiskey.

Continue reading „Woodford Reserve Rye – recenzja żytniej whiskey”

Lot no. 40 Canadian Rye Whisky – recenzja

Lot no. 40

Już jakiś czas temu zauważyłem, że whiskey żytnie, wnoszą ciekawy powiew świeżości w świecie leżakowanych destylatów zbożowych. Na przykład Bulleit Rye, składający się z 95% z żyta bardzo przypadł mi pod tym względem do gustu. Rye Whiskey musi składać się co najmniej w 51% z żyta, więc dzisiejszy trunek z pewnością będzie pod tym względem intensywny, bo w skład mieszanki w stu procentach wchodzi właśnie to zboże.

Czy Lot no. 40 okaże się Rye-monsterem? Zobaczymy 🙂

Lot no. 40

Canadian Rye Whisky

NAS

Mash Bill: 10% słodowanego żyta, 90% niesłodowanego żyta

Objętość alkoholu: 43%

Leżakowana w beczkach typu virgin oak

Kolor: bursztyn, z dodatkiem karmelu

Notka smakowa

Zapach: bardzo intensywny i wyraźny. Imbir, czekolada, goździki, marcepan, brzoskwinie w syropie, sezonowane drewno, toffi, wiśnie w likierze, cola, siano, kukułki. Alkohol dobrze ukryty. 22/25

Smak: bardzo wytrawny i nieco wodnisty. Grappa, earl grey, białe winogrona, mleczna czekolada, szałwia, rumianek, miód gryczany, niedojrzałe jabłka, ciasto drożdżowe, czerwona porzeczka, liczi, goździki, ananas, dojrzałe banany. 21/25

Finisz: Grappa, kakao, drewno, syrop klonowy, wiśnie w likierze. Krótki i mało intensywny. 18/25

Balans: wyrazista i naturalna kanadyjska whisky. Bardzo lubię whisky żytnie i tym razem również się nie zawiodłem. Zastanawiam się tyko, dlaczego w większości amerykańskich whisky, finisz trwa tak krótko. 22/25

Ogólnie: 83/100

Inne opinie

whiskyfun (2012): 85/100

Cena: od ok. 150 do 200 zł

Zapach, to chyba najmocniejsze ogniwo tej whisky. Zapowiadał coś bardzo ciekawego, jednak czar prysł po spróbowaniu. Nie było już tak kolorowo, chociaż przesadziłbym, gdybym napisał, że się zawiodłem. Lot no. 40 to wciąż solidna, fajna, żytnia łycha.

Polecam

Więcej zdjęć tutaj

Whisky Reset na Facebooku

James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, Batch PX2

James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, Batch PX2

Gdy zaczynałem przygodę z whisky/whiskey, znajomi od razu przestrzegali mnie przed bourbonami i innymi amerykańskimi whiskey. Ich argumenty brzmiały: „wszystkie bourbony smakują tak samo… leżakują krócej niż szkocka whisky… skąd miałbyś znaleźć różnice w smaku i w zapachu, skoro każda amerykańska whiskey produkowana jest w taki sam sposób…”. 

Na szczęście pozwoliłem sobie samemu to sprawdzić i zapoznać się bliżej także z amerykańskimi trunkami. Szybko się okazało, że wszystkie te opinie są nie tylko błędne, ale również dość krzywdzące. Dzisiaj cieszę się, że postanowiłem „iść własną drogą”, dzięki czemu oprócz świata szkockich single maltów, odkryłem „bogactwa Ameryki”, świat brandy, rumów, grappy, ginów, tequili, piw, win, a ostatnio także wódek. Takim sposobem dotarłem do James E. Pepper 1776. Continue reading „James E. Pepper 1776 Sherry Cask Finish, Batch PX2”

Bulleit Rye Small Batch Frontier Whiskey – recenzja

Bulleit Rye Small Batch Frontier Whiskey

Po raz pierwszy Bulleit Rye pojawiła się w 2011 roku. Szybko znalazła wielu zwolenników i zyskała miano jednej z najlepszych whiskey żytnich (przynajmniej w swoim przedziale cenowym, jak sądzę 😉 ). Zazwyczaj rye whiskey składa się co najmniej z 51% żyta.

Często tak jest – na przykład Jim Beam Rye produkowany jest podobno w taki właśnie sposób, co wpływa na to, że wyraźnie czujemy bourbon (a przynajmniej to, co kojarzy się nam z bourbonem, czyli kukurydzę wchodząca w skład tej whiskey). Tutaj, na etykiecie możemy przeczytać, że w jej skład wchodzi 95% żyta. Pozostałe 5%, to słodowany jęczmień. Kukurydzy tutaj nie znajdziemy, dlatego zapowiada się ciekawie. Continue reading „Bulleit Rye Small Batch Frontier Whiskey – recenzja”